50 lat temu takie rozpaczliwe ogłoszenia nie były rzadkością...
Wszyscy starsi Polacy pamiętają czarny dzień 25.08.2006 - równo pięćdziesiąt lat temu Państwo Polskie zadrżało w posadach, kiedy jedyna słuszna (bo rządząca) partia, wobec nieprzychylnych sondaży, doszczętnie zniszczyła ordynację wyborczą.
Od tamtego dnia datuje się schyłkowy okres polskiej demokracji, określanej nawet polokracją. Łańcuch zdarzeń, które za sobą pociągnęła ta oczywista drwina z prawa doprowadził do rewolucji poprowadzonej przez ś.p. Naczelnika I.
W rocznicę tych smutnych wydarzeń odnowiona Rada Najwyższa, tak jak co roku od 2034 roku, postanowiła odrobinę uprościć i uczynić bardziej przejrzystą ordynację wyborczą. Uznając - przy rozmiarach Najjaśniejszej - samorząd terytorialny, wybierany przez Obywateli, za kluczowy dla prawidłowego funkcjonowania kraju, Rada już wielokrotnie czyniła z ordynacji przyjaciela wyborców. Działo się tak niezależnie od sytuacji politycznej w kraju lub zagranicą, jako element powszechnego konsensusu narodowego.
" - W tym roku mieliśmy problem, bo tak - wybory bezpośrednie na nazwisko miast na listę zrobione zostały już na samym początku, okręgi wyborcze - są przytomnych rozmiarów, żeby nie wprowadzać nadmiernej biurwo... pardon, biurokracji. Pamiątkowe ordery z okazji uczestnictwa w wyborach rozdawano już dziesięć lat temu, podobnie jak listy gratulacyjne od Naczelnika. Głosowanie przez Polnet - też ma swoje lata, tak jak przez pełnomocnika. Aż wpadliśmy - kto chce, może po wrzuceniu karty do urny zostawić w lokalu wyborczym trochę nadmiaru gotówki z domowego garbu!" mówi dumnie podkręcając wąsa członek Rady Najwyższej.
A jest o co walczyć - w ostatnich wyborach, gdzie wyniki były podawane na bieżąco we wszystkich mediach elektronicznych, wzięło udział tylko 68,34% uprawnionych do głosowania. Większość absencji spowodowana była pogodnym weekendem - wielu wyborców nie zdążyło wrócić na czas, aby zagłosować, ponieważ... drzemali na łąkach, nad jeziorami, na plażach i leśnych polanach. Gabinety psychologów przeżyły wówczas potężne oblężenie Obywateli, którzy nie mogli sobie poradzić z tzw. depresją absencyjną i pogodzić sie z brakiem udziału w tak ważnym dla ich lokalnego świata dniu.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.5 | oddanych głosów:2)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.