Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy
REKLAMA
Ziomals Attack: wywiad ::muzyka:: 29.06.2056 by Blase i re_
Nowy, radykalny wizerunek Ziomalsów.
Zespół Ziomals Attack znów powrócił na wyżyny muzycznego świata. A to za sprawą ich nowego albumu "Rasta Blasta", który już pierwszego dnia sprzedaży osiągnął status platynowej, a następnie betonowej płyty. Ten wielki come-back rozpoczyna nową erę w historii muzyki a także zespołu i kolejną, oczywiście długą trasę koncertową obejmującą prawie wszystkie prowincje WRP (zrezygnowano jedynie z wizyty w Prowincji Francuskiej z obawy przed zamieszkami i falą samobójstw).
Redakcyjni dziennikarze postanowili przeprowadzić z Ziomalsami wywiad i gdy wreszcie zespół nie był pod wpływem narkotyków, kleju, odoru zdechłego kota ani alkoholu, wypytaliśmy ich o wszystkie szczegóły związane z nową płytą, tegorocznym tournee i planami na przyszłość.
Członków zespołów spotkaliśmy w jednym z monumentalnych gmachów wytwórni Sony Music Macierz,, położonym w Warszawie przy ulicy Krzysztofa Krawczyka.
---
Szanowna Redakcja: Witamy serdecznie. Ziomals Attack: Pokój z tobą, bracie. Kumaj nasz luz i olewaj Babilon sikiem skośno- hiperbolicznym.
SR: Jak to się stało, że wy – bogowie hip-hopu, coverów i metalu – staliście się nagle bogami reggae? Co wpłynęło na decyzje, by nagrać płytę właśnie w tym gatunku? ZA: Jah men, właściwie to ki ch*j ci do tego?! W mordę dawno nie dostałeś?! Co książkę czy reportaż piszesz?!
SR: ... ZA: A, faktycznie... zapomnieliśmy. Trzeba nam było ciecie przypomnieć! A co do płyty to w zasadzie pomysł na zmianę stylu wyszedł od naszego menedżera. Ja osobiście nigdy bym się na coś takiego nie zdobył, ale coraz więcej frajerów zaczęło nas błagać o kolejną płytę. Te miękkie faje nie mogły już bez nas wytrzymać, to łaskawie ruszyliśmy nasze zajebiste tyłeczki i nagraliśmy dla was płytę. W gruncie rzeczy, cieciu, to zaczęło nam brakować gruppies, których ubyło ze względu na wysoką śmiertelność w czasie naszych orgii.
SR: Czy możecie nam przybliżyć zawartość waszej płyty? ZA: Kup dupku płytę, a nie się głupio pytasz! Chyba dawno nikt nie nakopał ci w twoją piękną mordkę! Jakbyś frajerze kupił to wiedziałbyś, że już samo intro zwala z nóg, mimo iż trwa tylko 33 godziny.
Ten kawałek miał na wejściu wprawić słuchacza w konsternację – odgłosy trawionej kalarepy, bulgotanie gotowanego kota, dźwięki zwierzęcego wypróżniania się, wymieszane z typowym i czystym jamajskim reggae. Ten kawałek to psychodela w czystej postaci.
Co do innych piosenek – to najczystsze reggae jakie mogło powstać! Mogę śmiało powiedzieć – przy nas Bob Marley to ciota.
SR: Było to jednak posunięcie dosyć kontrowersyjne... ZA: Hej, tylko mi bez takich. Posunąć to ja mogę moją fankę po koncercie. Już nie raz wmawiano nam, że skończyliśmy się na "Zajawkowej Nawijce", a reszta to była tylko komercha. Niektórzy frajerzy mówili, że spoczęliśmy na laurach i nic ciekawego nie wnosimy do muzyki, zjadając swój własny ogon i robiąc karaoke. Chcieliśmy pokazać tym zafajdanym brudasom jak bardzo się pomylili! Osobiście pomodlę się do Dża, żeby stratowały ich etiopskie słonie, a ich trupy co dzień molestowało stado murzynów z ogromnymi....
SR: Ekchem, wracając jednak do wywiadu - co powiecie o zbliżającej się trasie koncertowej? ZA: Rastafara Pojemne Płuca Tour 2056, bo tak nazwaliśmy trasę, rozpocznie się już we wrześniu, a zakończy prawdopodobnie pod koniec 2057 roku. Zjawią się tłumy ludzi, bo jak widać po sprzedaży płyty, frajerzy cały czas nas wielbią. To tylko utwierdza nas w przekonaniu, że jesteśmy najzajebiściejszym zespołem w całym wszechświecie.
Nie będzie to tak widowiskowa trasa jak ta z 2054 (Trasa "Hardkor: Stalowa Prostata Tour 54" gdzie Ziomalsi odprawiali na scenie czarne msze i odcinali głowy kozłom – przyp. Red.), ale zapewniam, że będzie na co popatrzeć.
SR: A jakie plany na przyszłość? Czy myślicie już nad następnym krążkiem? ZA: Koleś a co cię to obchodzi? Reportaż robisz, czy jak?! Jak ci pizgne w twój babiloński zadek to od razu szacunku się nauczysz! (Tu nastąpiły wśród Ziomalsów szepty a następnie ok. 30 sekund ciszy - przyp. Red.) Póki co czeka nas trasa i kolejne tony marychy do wypalenia, rozpieprzenie Babilonu i sławienia Dża. Mamy w planie wydanie singla – znalazłoby się na nim kilka kawałków z "Rasta Blasta" i jakieś odpady ze studia sprzed dwóch lat – oczywiście w starym, dobrym stylu nekro.
SR: A nie uważacie, że dodawanie starych kawałków, które nie załapały się na poprzednią płytę nie jest w dobrym stylu? ZA: Jah men, pytał cię ktoś o zdanie? Frajerzy i tak nas uwielbiają i kupią wszystko co im podamy. Wyluzuj koleś.
SR: Chcielibyśmy się jeszcze zapytać, jak skomentujecie pogłoski pojawiające się w mediach od jakiegoś czasu, że zespół wpadł w nałogi a także to, że podsunięto wam kontrakt na wyłączność transmisji w Gardze Tobą TV? Dodam, że fama niesie, iż podsunięto wam ten kontrakt do podpisania gdy byliście "nie w stanie"... ZA: A strzelić ci koleś? Powiedz mi gdzie jest ta fama to pojedziemy jej nakopać. Zespół jest w najlepszej od lat formie, co zresztą słychać na naszej nowej płycie. Nikt nam nic nie podsuwał, Gardze Tobą TV zamówiło nam 20 lasek na noc i dwie skrzynki "Żytniej" to daliśmy im wyłączność.
SR: A co z waszymi fanami, którzy nie posiadają dekoderów Gardze Tobą TV? ZA: Mamy w pędzlu tych frajerów. Jeśli są jakimiś extra laskami, to niech przyjadą na koncert. A jeśli nie to pokój z tobą bracie.
SR: Dziękujemy, że zechcieliście nam poświęcić trochę swojego cennego czasu. Niech Dża czuwa nad wami. ZA: I nad wami, bracia. Gdyby nie to, że nam płacą za gadanie z wami dziennikarzami, bym ci strzelił. Mimo to niech Jah rozświetla twoją drogę.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:7.6 | oddanych głosów:5)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.