Nie należę do aktywistów blokujących Marszałkowską pod antywojennymi tablicami, raczej podzielam los tych którzy utykają w korku spiesząc się do pracy, na uczelnię albo do dziewczyny. Nie podnieca mnie raczej antybushowska nagonka i wyciąganie przy okazji Iraku wszystkiego co może ośmieszyć głowę najsilniejszego na świecie państwa. Nie porywa mnie Fahrenheit 9/11, teledysk George’a Michaela, a nawet Inicjatywa Stop Wojnie. Nie boli mnie że amerykańskie firmy naftowe rżnął na wojnie kasę, bo wiem że każdy by rżnął gdyby tylko potrafił i miał co. Każdy ma swój interes i swoje grzeszki, świat nie jest czarno-biały, a że prawda nigdy nie leży pośrodku... szukaj wiatru w polu. Szczerze mówiąc, wogóle jakoś nie poczuwam się do rozpraw na temat tej wojny.
A jednak jest coś co nie pozwala mi przejść obok Iraku obojętnie. Cierpienie i kalectwo maluchów które jeszcze nie potrafią mówić a już wiedzą czym jest wojna. Wystarczy wpisać jedno hasło w google, zobaczyć to czego nie pokazuje CNN, FOX czy TVN24. Nie należę do tych którym taki widok służy dając kolejny argument w walce przeciw "amerykańskiej okupacji"... Nie wiem ile z tej masakry mają w udziale wojska koalicyjne, a ile partyzanckie. Nie obchodzi mnie to. Jeśli ktoś zrobiłby coś mojemu dziecku, niezależnie czy w imię demokracji czy wolności, niezależnie czy byłby to amerykański żołnierz czy islamski ekstremista, dorwałbym s*****na.
Wojna zawsze rodzi ofiary, tragedie, przypadki... jest ostatecznym środkiem niesienia pomocy ale też walki o swoje, trudno tak ten świat jest stworzony. Ale niosąc kaganek demokracji trzeba najpierw sprawdzić czy nie wchodzi się z nim do składu z amunicją.
Nie trzeba być zapalonym aktywistą albo Majką Jeżowską żeby czuć sprzeciw wobec krzywdy dzieci. Jeśli wydaje Ci się ona banalna, wyobraź sobie swoich bliskich w ich miejscu, a szybko zmienisz zdanie. Dlatego choć daleko mi do pikietowania pod ambasadą USA, na Marszałkowskiej dzielnie zniosę nawet najdłuższy korek. Po prostu.
Polub to:
Podziel się:
Ten felieton opisuje wyłącznie subiektywny punkt widzenia jego autora.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.