WIELKAPEDIA |
|
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ |
|
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA |
|
|
WARTO ZOBACZYĆ |
|
|
SMUTNA STATYSTYKA |
Serwis przegląda:
|
TECHNIKALIA |
Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy |
|
|
Nowa Era
:: wojna :: 12.08.2054 by Kalafior
Widać wyraźnie, że pilotom maszyna przypadnie do gustu.
W związku z światowym konfliktem Ministerstwo Wojny wymusiło na producencie niewidzialnych dla nieuzbrojonego oka samolotów typu F-12 Bociek przyśpieszenie produkcji maszyn. Z dotychczasowego planu rozbudowy sił lotniczych WP wynikało, iż mają one wejść do użytku dopiero za półtora roku.
"Zaistniała sytuacja zmusiła nas do rozpoczęcia natychmiastowego wcielania maszyn do wojska. Fabryka w Świdniku pracuje na trzy zmiany, 24 godziny na dobę, aby jak najszybciej przekazać nam te wspaniałe maszyny. Kilkanaście, nie mogę powiedzieć ile dokładnie, oczekuje już na lotnisku w Malborku. Piloci rwą się do pilotażu, rzecz jasna nie każdy będzie mógł dostąpić tego zaszczytu"
Jednakże, niektórzy piloci wykazują pewne opory gdy instruktor prowadzi ich do samolotu którego nawet nie widać. Dłuższe obserwowanie ich zmagań chociażby z zadaniem wejścia do kabiny pilota, wzbudza obawy czy niektórzy zdołają się przemóc. Major Sokołowski był święcie przekonany, iż przed hangarem nic nie stoi, do czasu aż nie rozbił łuku brwiowego o działko typu Wulkan umieszczone pod lewym skrzydłem "Nie no... panie, co pan mi za kit wciskasz, gdzie mam wejść niby? W ogóle gdzie tu się siedzi, jak rany?!"Jednakże specjaliści przysłani z radomskiego ośrodka badań materiałów przeźroczystych wraz z załogą szkolno-treningową PZL Świdnik obiecują iż nie spoczną póki nie oswoją naszych pilotów z tą specyficzną maszyną. "Proszę pana, chłopaki lada dzień opanują nerwy i będą się czuli w samolocie jak w domu. Narazie może i rzeczywiście wygląda to dość zabawnie i może wzbudzać pewne obawy ale pierwszy lot tą maszyną a piloci o wszystkim zapomną"
Niektóre relacje naocznych świadków, głównie mieszkańców Malborka, pachną sensacją. Wynika z nich, iż Bociek nie jest do końca niewidzialny. Nie udało nam się ustalić czy źródłem owego niedociągnięcia jest błąd konstrukcyjny czy też może nauka nie znalazła jeszcze rozwiązania dla tego problemu." Widziałem Boćka cień! Tak, ja też widziałem i ona też widziała. A szwagier to nawet dwa razy widział. Pana Heńka, tego tam, no tego w berecie co tam stoi to nawet widziałem jak normalnie wzięło i ocieniło!" W tej sprawie Ministerstwo Wojny milczy. Rzecznik zapytany o cienie Bocków rzucane na Malbork odpowiada: "Jakich Bocianów? Co pan ze mnie idiotę robi? To nie Ministerstwo Środowiska, pan tam spyta"
Narazie nie wiadomo na który front wojny polecą Boćki, całość akcji wprowadzania do walk F-12 o kryptonimie "Nowa Era" broni pieczęć ŚCIŚLE TAJNE. Mamy nadzieje, że już wkrótce będzie możliwe przekazanie dalszych informacji o poczynaniach wciąż ćwiczących pilotów i ich niewidzialnych maszyn na wojnie.
by Kalafior
| |