Nowe czasy oznaczają nowe zagrożenia. Nowe zagrożenia wymagają nowych oznaczeń, aby je ograniczyć. Tak więc postanowiono wprowadzić trzy nowe znaki drogowe - dwa zakazu i jeden ostrzegawczy.
Pierwszy z nich - zakaz pedałowania - dotyczy głównie rowerzystów. Nie oznacza on jednak zakazu jazdy rowerem, a tylko, jak sama nazwa wskazuje... zakaz pedałowania.
-Chodziło o wyeliminowanie czynnika obrotowego nóg, wpływającego na niektórych krótkich na szczęście odcinkach dróg szczególne zaburzenia atmosferyczne. Wykazano, że ruch nogi kolarza spowodować może tornado na drodze położonej po przeciwnej stronie Ziemi. - tłumaczą inicjodawcy nowego oznakowania.
Aby odróżnić zakaz pedałowania od zakazu jazdy rowerem, znak ten wygląda nico inaczej niż inne znaki zakazu jazdy czymkolwiek. Budzi to czasem niezrozumienie
-Czerwona obwódka, białe tło, czarne coś w środku. Na przykład rower. Tak wygląda przeważnie znak zakazu. A tutaj wszystko przekreślone. Czyli mamy tak jakby zakaz zakazu? - dopytuje się przyłapany na nielegalnym pedałowaniu rowerzysta.
Drugi znak - zakaz wyciągania broni białej - takich kontrowersji nie budzi.
-Wie pan, dzisiejsza żądna wrażeń młodzież postanowiła powrócić do pojedynkowej tradycji przodków. To się chwali, problem jest jednak taki: teraz zamiast konia używają zwykle motocykla albo kabrioletu. Nieraz zdarzało się, że zarysowali mieczem, szablą, szpadą, pałaszem czy rapierem samochód postronnej osoby. Wprowadzenie zakazu na bardziej uczęszczanych drogach wyeliminuje to zagrożenie.
-Zaraz, zaraz... a do pojedynków konnych nie używano czasem kopii?
-Ano sam pan widzi, nawet dobrze nie wiedzą czego powinni używać. Kopia po prostu zwykle nie mieści się w aucie, wieziona na miejsce spotkania wymaga czerwonej chorągiewki na końcu, przez co przypomina bolszewicką lancę. A modele teleskopowe uznawane są za mało tradycyjne. Zresztą dobrze, bo kopia nie zmieściłaby się na znaku. Po wielu konsultacjach zgodziliśmy się, by na piktogramie ręka trzymała szablę, jako najbardziej tradycyjną z polskich broni.
Wreszcie ostatni z nowych znaków - krzyż snajperski, dotyczący wszystkich użytkowników drogi, w tym pieszych. Oznacza on nie mniej ni więcej, tylko to że teren jest chroniony. Nie monitorowany, tylko właśnie chroniony. Oczywiście chroniony zgodnie ze znakiem. Zachowanie zakłócające porządek może zostać potraktowane jak np. próba przeprowadzenia zamachu.
-No i co z tego, że nie przeprowadza zamachu a tylko podstawia komuś nogę albo obsikuje torbę? A jeśli ten ktoś to ważna osoba? Mamy wtedy do czynienia właśnie z zamachem! - rozwiewają wątpliwości prawnicy.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:27)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.