Forum Obywatelskie

Lista Obywateli

Archiwum Rządowe

Pliki do
pobrania

V Korpus Inwazyjny

Linia
Czasu

Pytania i odpowiedzi

Kanał
RSS

 
LOGOWANIE
login:
hasło:
rejestracja

WIELKAPEDIA
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA
 
WARTO ZOBACZYĆ
OSO 2057 Kampinos
OSO 2058 Kampinos
OSO 2059 Kampinos
OSO 2061 Kampinos
OSO 2062 Wa-wa
Archiwa WRP


SMUTNA STATYSTYKA

Serwis przegląda:
0 obywateli
96 gości

FORMALNOŚCI

Kanał RSS
Nasze bannery
Szanowna Redakcja
Kontakt
Copyright
Materiały dla prasy
FAQ
Polityka prywatności
Napisz artykuł!

TECHNIKALIA

Serwis został zoptymalizowany dla rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach ręcznych i motopompach drugiej klasy

REKLAMA
 

 

 

 

 

 

 

Uczta
:: felieton :: 27.02.2061 by Murky_Dun

Uczta
Czym chata bogata...

Popołudnia pewnego, siedząc pod jesionem w przydomowym ogródku i karmiąc rekina pływającego w błękitnej toni sztucznie zasolonego jeziorka, rozmyślałem nad rosnącym, domowym garbem budżetowym. Zastanawiałem się jak go drastycznie uszczuplić. Zmartwienie miałem nie byle jakie; ostatnio dostałem w pracy podwyżkę i groziła mi następna. Szefunio to kawał drania.

Szum i podmuch wiatru rozwiewającego moją mocno skromną czuprynę oznajmił mi przybycie sąsiada. Pan Zdzisław zręcznie posadził swój paraśmigłolot na pobliskim pagórku i po kilku minutach zasiadł na ławeczce obok mnie dotykając kurtuazyjnie daszka czapki i wyjmując zza pazuchy buteleczkę śliwowicy. Po chwili rozlał do kryształowych, rżniętych kielichów ciemny, bursztynowy, aromatyczny trunek.

Rekin widząc, że zapas kurczaków się skończył zniknął gdzieś w głębinie nawet nie chlapnąwszy ogonem; nie oczekuj wdzięczności od ryby choć by nie wiem jak była wielka i przymilna.

Siedzieliśmy dobrą godzinę milcząc, sącząc z wolna złocisty napój i wpatrując się w bezkresny horyzont ogrodowego akweniku.
Rozmowa nie była na do niczego potrzebna. Rozumieliśmy się bez słów, obaj mieliśmy podobne życie, podobne problemy. Nawet ożeniliśmy się z bliźniaczkami.

Nie musiałem długo namawiać przyjaciela, aby zaszczycił mnie obecnością na skromnym, wieczornym poczęstunku. Gdy słonce zaczęło chylić się ku zachodowi, rozpalając nieboskłon wszystkimi odcieniami czerwieni, nieśpiesznie ruszyliśmy w stronę mojej skromnej rezydencji.
Stół w przydomowym patio zastawiono suto, a po staropolsku. Świniak, słusznych rozmiarów, pieczony i nadziewany kiełbasami wszelakiego rodzaju, z jabłkiem w mordzie, dumnie prężył ryjek w centralnym punkcie. Półmiski sałatek, wędlin, kasz okraszanych skwarkami, ryb wędzonych i marynowanych, kosze z chlebem aromatycznym i chrupiącym, masełko świeżo ubite zapraszało do bliższego zapoznania się ze słoiczkami zawierającymi grzybki marynowane i ogóreczki małosolne, które to z kolei nie mogły stać daleko od
karafek zawierających trunki o sile zdolnej powalić na łopatki Mariusza Pudzianowskiego. Kosze z owocami dekoracyjnie dopełniały obraz całości.

Gdy już wszyscy domownicy i goście zebrali się wokół stołu wznieśliśmy kielichy w górę i wznosząc toast za Wielką Rzeczpospolitą i Naczelnika osuszyliśmy naczynia do ostatniej kropli aby w końcu zasiąść na ławach obijanych atłasem.

Pieczeń wołowa, która marynowała się przez dni kilka w winie i ziołach poszła na pierwszy ogień. Szpikowany wyborną słoninką udziec sprawnie został pokrojony w solidnej wielkości plastry aby chwilę później zostać pochłoniętym wraz z tartym chrzanem i ćwikłą. Wielkie pęta białej kiełbasy, które piekły się przez ostatnie pół godziny na wolnym ogniu, ociekając tłuszczem, rozerwane zostały w mgnieniu oka i rozdzielone na talerze biesiadników, którzy maczając je w musztardzie, delektowali się niezwykłym smakiem doskonałej wieprzowiny. Możecie wyobrazić sobie smak tak nieziemski, że nawet nie obciera się soku płynącego po brodzie i brudzącego jedwabne koszule? Pierogi „Ruskie”, krokiety z kapustą i grzybami, kulebiak tak smaczny, że nie ostał się dłużej jak minut pięć. Zraziki wołowe w sosie grzybowym i kaszą gryczaną, karkóweczka upieczona tak doskonale, że jej kawałki rozpływały się na języku pozostawiając po sobie jedynie delikatny posmak czosnku i majeranku, któremu nie dane było, jednak cieszyć się długo znajomością z kubkami smakowymi gdyż za chwilkę został wyparty przez łagodny smak rolady z kurczaka nadziewanej papryką i pieczarkami.

Długo by mówić o wszystkich potrawach, które przez mój stół się przewinęły. Nie da się opisać smaku śmietany, która zwieńczała słodkie wypieki. Pączki tak smakowicie wypełnione słodko-kwaskowymi powidłami, faworki chrupiące w ustach i zapychające nozdrza cukrzanym pyłem, ciastka tortowe nasączone najwyborniejszymi trunkami, przekładane gęstą, bitą śmietaną i konfiturą, której nie powstydziła by się żadna babcia.

Światło pochodni, lekko falując, rozświetlało gastronomiczne pobojowisko, gdy zataczając się i wzajemnie podtrzymując odprowadziłem Pana Zdzisława do jego pojazdu.
Paraśmigłolot ciężko oderwał się od ziemi, zakołysał na boki ścinając starą, osiemdziesięcioletnią brzozę aby niezgrabie manewrując zniknąć w ciemnościach późnej nocy.

Za tydzień będzie moja kolej wpaść w odwiedziny. Nie ma lekko...

Polub to:


Podziel się:



Ten felieton opisuje wyłącznie subiektywny punkt widzenia jego autora.

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.

Dodaj komentarz

uuuuuu (1)
nie dotarłem nawet do pieczeni >>
| ~pip 15.3.2061 2:04:25
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
polska wies szampanem i kawiorm plynaca (1)
uczta sredniej klasy(jak na polska wielka wies przystalo) a mnie meczy pytanie,ile czasu spedzi zwykly czlek,po tak skromnej posiadowce na tronie-sraczyku wysadzanym diamentami i perlami,by w koncu moc uwolnic co natura dala nam,bez laski.Palacyk-sraczyk miesci sie zapewne w dawnej rezydencji Aneżliny Żuliny >>
| ~indja 27.2.2061 22:57:12
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Autor (1)
Autor kiedy to pisał był chyba bardzo głodny. >>
| norasik2 27.2.2061 18:27:49
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
byłam pewna (1)
że felieton zawiera jakieś refleksje i rozmyślania, nie opisy przyrody i jedzenia :/ >>
| Brune Keare 27.2.2061 12:09:04
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Student. (2)
Nie macie serca , to przecież mogą czytać studenci . >>
| duszpasterz 27.2.2061 9:35:43
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
(1)
nudy... Równie ciekawe co instrukcja obsługi kosiarki spalinowej >>
| gladwik 27.2.2061 1:05:21
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
strona 1
[1]


Najnowsze wiadomości:

Nie będzie ołtarzy dla PKI? | 16.11, by Macer
Problematyczny telefon | 10.04, by Red_81
Epidemiczna demokracja | 28.03, by Red_81
Wybory samorządowe 2068 | 08.09, by Nefarius
Co dalej z MRS? | 30.08, by Macer i Red_81
Zwycięska porażka | 24.06, by Red_81
Ludzie Pokoju, Prawdy i Wolności | 27.12, by Red_81
Biuro Ochrony Naczelnika | 26.08, by Red_81
Reparacje wojenne | 14.08, by Red_81
Szczyt G1 | 09.07, by Red_81
27:1 | 09.03, by Red_81
Wielka stolica Wielkiej Rzeczypospolitej | 02.02, by Red_81
Betonowe brzozy na Jowiszu | 05.12, by Red_81
Intronizacja | 19.11, by Red_81
Nowa lepsza Unitra | 01.10, by Invader Zim
Pislamskie zakazy | 05.09, by Red_81

Więcej w Archiwum
Wiecej w kategorii felieton
 
Binookle
R e k l a m a
Wielkabiznes

 NIEZBĘDNIK OBYWATELA:
Konstytucja WRP
Zbiór praw znakomitych uchwalonych ku chwale Najjasniejszej RP

Mapa Polski
Prawie 120 milionów kilometrów kwadratowych dobrobytu i szczęścia

Mapa Marsa
Bo Ziemia to dla nas zdecydowanie za mało...

Mapa Polskiej Przestrzeni Kosmicznej
Cały Wszechświat stoi przed nami otworem

WielkaPedia
Zródlo cennych informacji o WRP tworzone przez Obywateli dla Obywateli


O co tutaj chodzi?!
Spokojnie! Otwórz sobie piwo i zarezerwuj troche czasu. Juz wyjasniamy...

Napisz artykuł
Spróbuj swoich sił i zdobądź sławę i chwałę
 
TwojaRura

TwojaNuta

 
Twarzoksiążka



R e k l a m a


 LITERATURA PRZEPIĘKNA:
Wojna Polska 2034 roku
Człowiek z betonu
Betonowa Epopeja
Chłopi 2054
Pamiętnik Czołgisty
Przysłowia
Umrzesz!
 
 SŁOWO NA PONIEDZIAŁEK:

 

 



(c) 2052-2074 www.wielkarzeczpospolita.net