Rzecznik jedynej amerykańskiej linii lotniczej (sponsorowanej przez PLL LOT), ze łzami w oczach przepraszał za skandal, do którego doszło w zeszłym tygodniu. 37 pasażerów tej linii, szczęśliwych zwycięzców loterii wizowej "Macierz też może być Twoją ojczyzną", musiało wysiąść z maszyny, gdyż samolot był za ciężki.
Jak się okazało, po wnikliwej kontroli, wszystko przez to, że zabrano na pokład zbyt dużo piwa, hamburgerów z serem i frytek [Jedz frytki z majonezem]. Nie bez znaczenia były również waga amerykańskich pasażerów i zawartość ich bagaży podręcznych pełnych butelek z colą-colą, torebek z czipsami (w co najmniej dziesięciu rodzajach) i kanapek rozmiaru XXXL.
Podczas przeprowadzonego już na warszawskim lotnisku wywiadu dowiedzieliśmy się, że załoga zaproponowała po 100.000 złotych tym, którzy zechcą spędzić noc na lotnisku w Chicago, skąd samolot miał wylecieć.
Ponieważ na takie rozwiązanie zgodziło się zbyt mało osób, pokład musieli opuścić ci, którzy wchodzili jako ostatni.
W sumie w USA musiało zostać 37 osób z pośród 52 pasażerów gdyż nikt nie zgodził się na uszczuplenie prowiantu.
Rzecznik linii lotniczych przeprosił za taką sytuację i zapowiedział sprawdzenie, dlaczego tak się stało. Nie bez zainteresowania czekamy na to jakie wyjaśnienia spłodzą amerykańscy space od ściemy i marketingu.
Kapitan rejsu, John Trans-Volta, Powiedział, że nie jest jego winą to, że przeciętny Amerykanin waży tyle ile dwóch średnich gabarytów Polaków. Rozkład foteli też nie był przystosowany do obfitych amerykańskich zadów, dlatego większość pasażerów zajmowała po dwa fotele; wyjątkami były dzieci, które mieściły się na przeciętnych rozmiarów siedzeniu, tylko z lekka wystawiając na boki fałdki tłuszczu.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.1 | oddanych głosów:46)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.