Bardzo zmienił się świat przez ostatnie lata. Gdziekolwiek stawała stopa żołnierza polskiego nastawało Państwo Polskie. A z owym żołnierzem nadchodzili architekci, inżynierowi, lekarze, nauczyciele i cała masa przedstawicieli innych zawodów, dzięki którym przyłączane do Wielkiej Rzeczpospolitej tereny stawały się odrobinę lepszym miejscem. Oczywiście wśród tych zawodów byli również prawnicy, ale cóż – świat nie może być za idealny. W każdym razie człowiek widząc jakiś kawałek świata przed i po jego akcesji do Polski, z trudem mógłby rozpoznać w nim to samo miejsce. Choć nie... jest takie jedno miejsce w którym niewiele się zmieniło...
Wysokie, okryte czapami śniegu szczyty majaczyły na horyzoncie. Tymczasem dwaj ubrani w żółte prześcieradła łysi, niscy i lekko tęgawi mężczyźni wdrapywali się na kolejną wyżynę. Tybet pozostał taki, jakim był kiedyś. No oczywiście była ośmiopasmowa autostrada łącząca Lhasę z Warszawą, jednak czyż osiem pasów w Macierzy na ten przykład zasługiwałoby na status poważniejszy, niźli drogi powiatowej? Poza tym to była Lhasa. Tu na prowincji nadal pasły się jaki, a mnisi po śmierci swojego przywódcy duchowego wyruszali w podróż by odszukać jego kolejną inkarnację.
Tak też i było tym razem. Mnisi odwiedzając kolejne chatynki, wśród wielu bezwartościowych przedmiotów rozkładali kilka, w których zaklęta była pewna historia: szabla ułańska, wyszczerbiona w roku 2034 na odrestaurowanej Złotej Bramie w Kijowie, pióro, którym podpisany został w roku 2054 rozkaz rozpoczęcia operacji Gniew Boży i nieco przybrudzony, pasiasty, biało-czerwony krawat zerwany z szyi jednego z wybrańców narodu w dniu, w którym na gruzach starej Polski powstała nowa Wielka Rzeczpospolita. Większość dzieci z całej gamy porozrzucanych rzeczy wybierało te co bardziej kolorowe i święcące. Jednak w końcu, w kolejnej z niezliczonych wiosek, jedno z nich bezbłędnie sięgnęło po trzy tylko przedmioty...
... a po całej wyżynie poniósł się szept, który podchwytywała każda piędź Wielkorzeczpospolitańskiej ziemi i niosła dalej ku najodleglejszym krainom: „Powrócił. Nareszcie”.
A zza odległych gór wyszło słońce.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.4 | oddanych głosów:29)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.