WIELKAPEDIA |
|
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ |
|
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA |
|
|
WARTO ZOBACZYĆ |
|
|
SMUTNA STATYSTYKA |
Serwis przegląda:
|
TECHNIKALIA |
Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy |
|
|
Naczelnik podpisał
:: historia :: 20.10.2054 by Kalafior
prof. zw. doc. dr. hab. inż. w stopniu podpułkownika Tadeusz Łebski wyjaśnia
W końcu, po 83 dniach zmagań z problemem Marsa i pokonaniu własnych słabości, dwutysięczne ciało naukowe złożone z najpotężniejszych umysłów naszych czasów, przedstawiło pełny, końcowy plan działania. Skrajnie wyczerpani i osowiali, lecz dumni z tego co stworzyli, kosztem własnego zdrowia psychicznego, przedstawili dziś, w godzinach wieczornych, swoje dzieło Naczelnikowi Wielkiej Rzeczpospolitej.
4000 stron notatek, planów, wzorów, map, tabel i wykresów spoczęło na rękach i barkach 20 delegatów, wybranych spośród wszystkich naukowców, celem przedstawienia ich gigantycznej pracy Naczelnikowi. „Właściwie to delegatura została z ciężkim trudem wyselekcjonowana spośród tych naukowców którzy jeszcze byli w stanie ustać o własnych siłach i dodatkowo na pierwszy rzut oka nie zachowywali się hmm... odmiennie” Informuje przedstawiciel Ministerstwa Narodu. „Chciałbym zagwarantować, iż wszyscy odzyskają siły witalne i psychiczne, ale gdy spojrzę obiektywnie... powiem szczerze, boję się. Są tacy... tacy walnięci!!”
Pomagając sobie tablicą i jeszcze jedną, ostatnią jak obiecał, filiżaneczką kawy, pan prof. zw. doc. dr. hab. inż. w stopniu podpułkownika Tadeusz Łebski, rozpoczął tłumaczenie tego co zawarte było w planach. Konfrencja, z przyczyn obiektywnych, musiała być prowadzona w trybie zmianowym, gdyż wyczerpani naukowcy poczynali bełkotać, ślinić się i osuwać na miękkich nogach już po 10 minutach prelekcji.
Kluczowe słowa wypowiedział jeden z profesorów, przedstawiając materiały jakie mają zostać użyte przy operacji łączenia Marsa: ”...niech nikt nie udaje zdziwienia, gdyż sprawą jasną było iż, użyjemy właśnie tego! Nie ma nic potężniejszego nad to i zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Jednakże wybór owy, przysporzył więcej problemów niż się spodziewaliśmy. I to właśnie ich rozwiązanie zabrało nam wszystkim tyle czasu i zdrowia. W końcu na wszystkie kłopoty znalazło się remedium i Marsa połączymy raz na zawsze, używając potęgi BETONU!!!”
W tym momencie wszystko było wiadome, a zemdlony profesor z uśmiechem na ustach przy pomocy dwóch asystentów ustąpił miejsca następnemu. Jednak nieoczekiwanie z miejsca w pierwszym rzędzie wstał ten, który miał dokończyć dzieła. Naczelnik dobywszy pióra z kieszeni, niczym rycerz miecza, podszedł do stołu, na którym spoczywał projekt i tymi oto słowami uwieńczył zakończenie prac nad planem naprawienia Marsa:
”Ja, Naczelnik Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, przedstawiciel największego mocarstwa w historii Ziemi, mając w swych rękach moc prawną do podpisywania wszelkich dokumentów, a przed oczyma dobro świata i ludzkości, podpisuję się pod tym projektem, zezwalając tym samym na jego realizację, w jego ostatecznym kształcie. Niech dzieje się wola polskiej nauki!” I niczym rycerz sztych mieczem wykonujący, Naczelnik piórem swem podpis złożył.
Od tego momentu, przez niespełna tydzień, na naszym niebie dziać będą się rzeczy o jakich nie śniło się filozofom.
by Kalafior
| |