Wszyscy dorośli Obywatele Wielkiej Rzeczpospolitej wiedzą, jak wygląda proces pisania pracy magisterskiej czy doktoranckiej. Wszyscy przez to przeszli, podobnie jak niektórzy obywatele obcych państw, w których przestrzegane są zasady międzynarodowej procedury uzyskiwania tytułów akademickich ustalonej przez WRP w latach 50-tych XXI wieku. Jak się jednak okazuje o owych zasadach zapomnieli chyba obywatele Rosyjskiej Komunistycznej Wolnej Republiki Ludowej, w której kilka dni temu wybuchł jeden z największych skandali akademickich od czasu jej powstania.
Wszystko zaczęło się, gdy kilka dni temu tygodnik Wyprost opublikował artykuł o poziomie uczelni wyższych w RKWRL. Można było w nim przeczytać m.in. wypowiedzi rektora Uniwersytetu Moskiewskiego, który zachwalał swoją uczelnie, mówiąc jak bardzo trzyma się ona światowych norm i nie ustępuje w niczym uniwersytetom w WRP. Z drugiej jednak strony dziennikarze Wyprostu podali też tytuły prac magisterskich i doktoranckich świeżo upieczonych profesorów z tejże uczelni.
Do najciekawszych należały:„Użycie wysokoprocentowych napojów alkoholowych w celu zwiększenia motywacji do nauki wśród uczniów gimnazjów i szkół średnich” (napisane przez magistra Wydziału Pedagogicznego), „Lenin, Stalin, Putin; czyli jak rządzić państwem w trosce o dobro obywatela, a nie o dobro władzy” (Wydział Historyczny), „Brak etyki dziennikarskiej jako sposób na uzyskanie absolutnej rzetelności w mediach informacyjnych” (Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej).
Patrząc na tytuły owych prac i zapewnienia rektora o dotrzymywaniu kroku uczelniom w Wielkiej Rzeczpospolitej, można było dojść tylko do jednego wniosku: nie trzyma się to kupy. Do takiego właśnie wniosku doszli dziennikarze śledczy TVN72, którzy postanowi zagłębić się w ten temat co doprowadziło do szokującego odkrycia.
Jak się okazuje rosyjscy promotorzy na uczelniach wyższych pomagali swoim studentom trochę bardziej, niż ich koledzy w WRP i innych państwach świata. Jeżeli dany student wybrał sobie „nietypowy” temat pracy magisterskiej i nie mógł znaleźć żadnych książek, publikacji naukowych, czy chociażby blogów polnetowych, które mógłby zacytować do poparcia tez przedstawianych w swojej pracy, promotor pisał i publikował kilka artykułów, którymi ów nieszczęsny student mógł się podeprzeć. Trzeba zaznaczyć, że rzadko zdarzało się aby do owego procederu skłaniał się tylko sam promotor. Studenci i ich promotorzy często prosili też innych profesorów o napisanie publikacji, czy nawet nakręcenie filmów dokumentalnych, które mogły by wyratować studentów z ich nieciekawej sytuacji. Redakcji naszego portalu udało się znaleźć dwóch studentów, którzy zgodzili się opowiedzieć o całym procederze:
- Jak był problem to szło się do promotora, mówiło jak wygląda sytuacja, zapewniało go, że zaraz po obronie pracy skrzynki czystej trafią pod ustalone adresy i było po sprawie. W moim przypadku promotor i jeszcze dwóch innych profesorów opublikowali w sumie ponad 20 różnych publikacji, na których mogłem się oprzeć.
- W przypadku filmów dokumentalnych, czy całych książek sytuacja była trochę trudniejsza. Na takie luksusy stać było tylko najbogatszych studentów, którzy musieli zapewnić, że po podarowaniu profesorowi Ferrari czy innego supersamochodu będą opłacać wszystkie naprawy tych aut kiedy będzie dochodzić do wypadków po pijaku.
Władze wszystkich szkół wyższych w RKWRL nie przyznają się do stosowania takich praktyk na swoich uczelniach. Deprecjonują rzetelność wypowiedzi studentów, którzy wyjawili polskim mediom przebieg tego procederu, mówiąc że są to zapewne byli studenci, którzy nie byli w stanie sprostać wysokiemu poziomowi nauczania i chcą się teraz odegrać za wyrzucenie ich ze studiów. Rząd RKWRL zapowiedział, że przyjrzy się tej sprawie. Wystarczy jednak spytać jakiegokolwiek przechodnia w Moskwie, czy wierzy zapewnieniom rządu, a w odpowiedzi usłyszy się śmiech.
Zanosi się na to, że sytuacja na rosyjskich uczelniach szybko nie ulegnie zmianie i że nadal będą uważać się za jedne z najlepszych na świecie i świadczyć najlepszą we wszechświecie pomoc akademicką.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.1 | oddanych głosów:20)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.