Zbliżające się wielkimi krokami wybory do kongresu USA już dziś zdążyły nieźle namieszać w życiu wielu Amerykanów. W Chicago od blisko roku żaden z mieszkańców nie mógł zbudować drewnianej szopy na narzędzia, w której spokojnie strugałby wariata. Jak wiadomo, to właśnie oni w okresie przedwyborczym są najbardziej potrzebni jako kandydaci.
- Przed ostatnimi wyborami wystrugałem dziesięciu wariatów. Czterech spartaczyłem tak bardzo, że bez najmniejszego problemu zostali senatorami. Jednak w tym roku, bez przepisowej szopy, nie mogę rozpocząć pracy – lamentuje John Wood, stolarz i lobbysta.
Wszystko przez to, że każdy z wysyłanych wniosków o pozwolenie na postawienie drewnianej konstrukcji ginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Sprawa stała się na tyle poważna, że obywatele Chicago podjęli desperacką, z finansowego punktu widzenia, decyzję o zatrudnieniu detektywa polskiego pochodzenia Rudiego Kowskiego.
Rudi Kowski zadania się podjął. Jednak nawet mimo oślepiającego blasku własnej chwały, który do tej pory rozjaśniał wszelkie mroki tajemnic, detektyw miał spore problemy. Dopiero po wypiciu hektolitrów miejscowej kawy oraz wizycie w sklepie z pasmanterią, Kowski trafił na nić, która doprowadziła go do kłębka - zgrabnej metafory toalety.
W urzędzie, z racji cięcia kosztów, zapasy papieru obniżono o 120 %, co w praktyce oznaczało, że każdy z pracowników musiał przynosić własne kartki z domu. Według najwyższych standardów demokracji, urzędnicy przegłosowali kompletne zignorowanie poleceń przełożonych, co wymusiło zastąpienie tradycyjnego papieru tańszym papierem toaletowym. I być może wszystko, jakoś by funkcjonowało, gdyby nie fatalnej jakości kawa. Rozwolnienie, problem równocześnie i częsty i rzadki, skutecznie uszczuplało zapasy papieru toaletowego, zmuszając urzędników do sięgnięcia po żelazne rezerwy, czyli wnioski obywateli.
Tym samym sprawdziły się pogłoski, jakoby urzędnicy mieli mieszkańców oraz ich apele w miejscu, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. Zapewnili jednak, że problem szop na narzędzia zostanie rozwiązany i już niedługo każdy będzie mógł strugać poli... wariata.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.8 | oddanych głosów:55)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.