Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy
REKLAMA
Czerwone maki na Montevideo ::wojna:: 31.03.2061 by gladwik
I jak tu nie ulec indoktrynacji?
Trwające w różnych częściach kraju walki, spowodowały, że w kolejnych prowincjach wybuchają zamieszki.
W Moskwie szaleje komunistyczna rewolucja, w Atlantydawicach tłumy żądają powołania dyktatora mody, Egipcjanie domagają się grzanek i palą posterunki policji. W wielu innych miastach i prowincjach rozzuchwalona ludność miejscowa również próbuje swych sił w bezsensownej walce z kochającym ich wszystkich Naczelnikiem.
Do bardzo ostrych starć doszło w Ameryce Południowej. Po informacjach o Zimbabweńskim desancie pod Punta del Este oraz nalocie na Warszawę, Urugwajczycy postanowili wzniecić zbrojny bunt przeciwko polskiej władzy. Motywy ich postępowania nie są do końca jasne, ale dużo mówi się o pojawiających się w Montevideo skąpo ubranych paniach, które nawoływały do rebelii.
Miasto zostało opanowane przez buntowników w ciągu kilku godzin. Powstańcy przejęli składy broni, gmachy użyteczności publicznej, a nawet wojskowe lotnisko. Przewodniczący buntowi Louis Maria Jose de Santa Cruz Ribeira ogłosił się prezydentem Wolnego Miasta Montevideo i zapewnił, że "Rząd Tymczasowej Zgodności Poglądowo-Postępowej odby... to jest, nawiązał stosunki z przedstawicielkami Boliwijskiej Armii Powstańczej".
Stacjonujące w Prowincji Urugwaj jednostki II Korpusu dostały, jeszcze tego samego dnia, rozkaz odbicia Montevideo z rąk rebeliantów. Dowództwo nad operacją zostało powierzone generałowi Andersenowi, pochodzącemu z Kopenhagi, polskiemu wojskowemu.
- II Korpus wygrał bitwę o Montevideo - zapewnił Andersen, którego kamery telewizyjne sfilmowały na tle płonących gruzów - Mogę tylko zdradzić, że operacja, o kryptonimie "Wszystko na swoim miejscu" przebiegła w kilku fazach: w ramach akcji "Dziewczynka z zapałkami" zrzucono na niepokorną stolicę 3 tys. bomb burząco-zapalających, druga faza kryptonim "Mała syrenka" polegała na ostrzale miasta przy pomocy okrętów podwodnych wprowadzonych do ujścia La Platy, ostatnią fazą, nazwaną przez nas "Ołowiany Żołnierzyk" było zajęcie miasta przez jednostki lądowe.
Jak się okazuje wypadki urugwajskie nie są jedynymi w rejonie. O buntach ludności cywilnej, podżeganej przez tajemnicze półnagie kobiety, donoszą również gubernatorzy Peru, Boliwii, Paragwaju i Czile. Sytuacja zdaje się być rozwojowa.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.5 | oddanych głosów:34)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.