Gmina Tunis, w Polskiej Wielkiej Afryce Północnej, zdawałoby się, że od czasu wprowadzenia na tych ziemiach administracji polskiej nic ciekawego już się tutaj nie wydarzy. Nic bardziej mylnego.
Pierwsze problemy pojawiły się już pod koniec grudnia - niezadowoleni mieszkańcy miasteczka i okolicznych wsi zebrali się pod urzędem gminy, by protestować przeciwko zbyt dużym zarobkom oraz podjętej przez władze gminy decyzji o obniżce cen podstawowych artykułów spożywczych.
- Ludzie przyszli z transparentami „Dość podwyżek - koniec garbu!” i „Precz Bin al-Zin” (to nazwisko wójta gminy - przyp. red.) - opowiada nam anonimowy mieszkaniec Tunisu.
Protesty przybierały na sile. Z każdym dniem na rynku pojawiały się kolejne osoby. W końcu, około dwóch tygodni temu, wójt Bin al-Zin postanowił wezwać na pomoc policję.
- Sytuacja wymknęła się nam trochę spod kontroli - przyznaje inspektor Muhamed bin-Kowalski - Gdy oddziały szturmo... to jest prewencji wyszły porozmawiać z protestującymi, w kierunku sił porządkowych posypały się worki z pieniędzmi i sztabki złota. Kilku funkcjonariuszy zostało poważnie rannych.
Nieudana akcja policji rozwścieczyła tłum jeszcze bardziej. Wójt, obawiając się bezpośredniego ataku na radę gminy, uciekł prywatnym odrzutowcem w kierunku Prowincji Saudyjskiej. Jak donoszą lokalne media jego żona przed ucieczką pozbyła się wszystkich oszczędności, które zdeponowała w miejscowym urzędzie skarbowym.
Funkcję wójta w gminie przejął na razie zastępca al-Zina, jednak gubernator prowincji Waldemar Stankiewicz obawia się, że precedens tunezyjski może wywołać dalszą falę protestów w innych gminach prowincji.
- Sytuacja jest napięta również w województwach Libijskim i Algierskim, a także w powiecie Maghreb Wschodni i kilku gminach powiatu Tunezja. - mówi Stankiewicz - Jak poinformował mnie mój kolega z Kraju Egipskiego, gubernator Starski, również burmistrz Kairu zgłaszał pewne niepokojące sytuacje.
Tymczasem w opuszczonym przez władzę Tunisie zaczęły grasować grupy przestępcze, które, ku radości właścicieli, rabują sklepy a na ulicach miasta płoną stosy usypane z banknotów. Dowództwo II PKI, którego jednostki zabezpieczają Polską Wielką Afrykę Północną, rozważa możliwość spacyfikowania miasta.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.2 | oddanych głosów:29)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.