Po tym jak dwa miesiące temu w poważne problemy wpadła Liberia kolejne gospodarki UA zdają się zbliżać ku nieuchronnemu utonięciu. Wyniki kontroli, jakich dokonała Komisja Afrykańska w kilku z najbogatszych państw Unii, na których gospodarkach opiera się cała organizacja, są zatrważające.
- Okazuje się, że jedyną niezafałszowywaną na szeroką skalę daną była nazwa państwa, choć i tu były wyjątki, bo Kamerun przesłał nam formularz wypisany na Kamerón - mówi pochodzący z Zimbabwe komisarz ds. kontroli wewnętrznych, pan Leopold Kekete - oprócz zimbabweńskiej, wszystkie strategiczne gospodarki UA są na granicy rozpadu. Jednak nieudolni przywódcy tych państw, obawiając się oskarżeń o niegospodarność, podawali w wysyłanych do Harare (od niedawna znajduje się tam większość instytucji unijnych - przyp. red.) raportach przychody znacznie przekraczające rzeczywisty stan rzeczy. Na podstawie tych błędnych danych Afrykański Bank Centralny źle prowadził emisję afro, a co za tym idzie, gdy wszystko wyszło na jaw nasza waluta straciła znacznie na wartości. Obecnie grozi nam spadek do wartości 1 afro = 3000 USD, a to byłaby katastrofa.
Kontrole wykonane w Suazi, Angoli, Kamerunie, Sierra Leone, Nigerii i Mali pokazują jaką kreatywnością w tworzeniu fikcyjnych danych potrafią wykazać się demokratycznie wybrani przywódcy:
Król Sicalo I z Suazi wpisał do raportu, że w jego państwie, dzięki zorganizowaniu go jako raju podatkowego, przychody z zagranicznych inwestycji wynoszą ok 120 000 000 złotych rocznie. Raport taki został przesłany do Harare, król zapomniał jednak wspomnieć, że 90% z tych przychodów przeznaczanych jest na budowę Największej Budowli Świata Wznoszonej Bez Użycia Ani Jednej Cegły, zwanej również pałacem królewskim z Mbabane. Co roku budowla (120 metrowa wieża z trzciny, gliny i odchodów królewskiej trzody) jest jednak obalana przez wiejące w Suazi każdego lata wiatry i przez kolejny rok jej odbudowa pochłania kolejne 90% PKB.
Premier Angoli przesyłał raporty, w których informował, że mimo średniowysokich zarobków (ok. 300 000 złotych rocznie) państwo stawia na rozwój gospodarczy i co miesiąc otwierany jest nowy zakład produkcyjny. W raportach nie ma jednak ani słowa co to są za zakłady. Jak się okazuje, w ciągu ostatnich miesięcy Angola wzbogaciła się o następujące placówki: Luanda Sheep Center, Prezydencka Fabryka Bandaży, Angolska Wytwórnia Kół Rowerowych i Fabryka Śniegu im. Króla Ngola. W budowie jest największa na świecie (prawdopodobnie jedyna) manufaktura spódniczek z liści.
Kamerun, lub jak woli twórca raportu, miejscowy minister ds. wszystkiego, Kamerón wpompował całe swoje przychody (ok 1 000 000 złotych) w zakup kajaków. W raporcie zostało to nazwane "Wydatkami na flotę wojenną, będącą podstawą Marynarki Operacyjnej UA".
Bogate w złoża diamentów Sierra Leone podało, że wydobycie diamentów sięgnęło poziomu 15 kg diamentów miesięcznie, co w przypadku sprzedaży wyrobku dawałoby ok. 3 000 000 000 złotych rocznie, twórcy raportu nie wspomnieli jednak, że wydobywane diamenty są używane przez prezydenta państwa jako alternatywne źródło energii dla węgla kamiennego - prezydent kraju przeczytał gdzieś, że diament, to też węgiel i w celu ograniczenia emisji CO2 do atmosfery nakazał przerzucić się na czystą energię paląc "czystsze" od zwykłego węgla diamenty.
Raporty Nigerii nie zawierały żadnej prawdziwej danej, ponieważ, jak twierdził przed Afroperlamentem minister spraw zagranicznych tego państwa, zostały sporządzone przez poprzedni rząd, który kilka dni temu został oskarżony o zdradę stanu i obecnie prowadzi z wojskami rządowymi wojnę domową. Jest to o tyle dziwne, że wg. danych zebranych przez Komisję Afrykańską Nigeria nie ma żadnych wojsk rządowych.
Raporty z Mali opisywały, że dzięki eksploatacji bogatych złóż uranu i eksporcie tego surowca do USA, rząd Mali zarabia 1 000 000 złotych rocznie. Jak się jednak okazało przychody wynoszą jedynie 10 000 złotych. Prezydent państwa tłumaczy to faktem, że komputer (duma całego Mali), który sporządzał raport nie wydrukował przecinka.
W tej sytuacji cała gospodarka UA opiera się na barkach naszego strategicznego partnera na kontynencie Afrykańskim - bratniej Republiki Zimbabwe. A całe afro trzyma się na ostatnim kręconym i sterczącym włosku.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.9 | oddanych głosów:25)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.