Po tygodniu ofensywy na froncie
europejskim, z Polskiej Afryki
Północnej ruszyło poprzez piaski
Algierii w stronę niemieckiego Landu Maroko 14
Polskich Ciężkich Dywizji Pancernych.
Dystans 500 kilometrów czołgi pokonały w
rekordowym czasie 3 godzin. Niestety zdjęcia
satelitarne dostarczone przez Polski Sztab nie
wychwyciły czterech małych wiosek i jednego
miasta na trasie kolumny pancernej. Dowódca
kolumny stwierdził, że "faktycznie,
miejscami coś dziwnie zgrzytało pod
gąsienicami..."
Polskie czołgi runęły na Maroko z takim
impetem, że zatrzymały się dopiero w
stolicy. Przez kilkanaście godzin ani
na chwilę nie milkły działa. Następnego
ranka, gdy kurzawa opadła na tyle, że
przywrócona została widoczność Dowódca
stwierdził, że w stolicy Maroka nie ma już
czego szukać i dał wolną rękę
swoim jednostkom, które rozjechały się po
całym kraju w poszukiwaniu nazistów. Do Maroka
przybyły już Wojskowe Jednostki Inżynieryjne,
które rozstawiają wyrzutnie rakiet typu "Szarańcza"
skierowane w stronę Niemieckiej
Gubernii Espania.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:15)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.