Na archiwalnym zdjęciu widać jednego z ostatnich przedstawicieli gatunku.
„... a moja prababcia mówiła, że kiedyś czasem nie było prądu... a w sklepie mięsnym podobno były raz tylko konserwy i musztarda...” - czy ktoś z nas nie zna tych archaicznych opowieści, kwalifikowanych nieraz jako „legendy miejskie” ?
Podobno w zamierzchłych czasach III Rzeczpospolitej tego typu sytuacje wcale nie należały do rzadkości – a w ostatnich dniach archeolodzy z paryskiej filii Uniwersytetu Macierzy donieśli, że prowadzone przez nich na zlecenie Urzędu Miejskiego w Krakowie prace archeologiczne wskazują na to, iż jeszcze na początku XXI wieku w Krakowie mogły żyć całkiem spore ilości szczurów! Niestety, poza zachowanymi szkieletami, nie zachował się żaden europejski egzemplarz tego gatunku.
Fakt, iż część z tych szkieletów została wykradziona ze zbiorów obozu archeologicznego i znalazła się w nielegalnym, pozapaństwowym obiegu dóbr i usług (dawniej „czarny rynek”), dał dużo do myślenia Centralnemu Biuru Korupcyjnemu. Podążając tym tropem (który mógł się okazać interesujący z uwagi na możliwe uzyskanie drenażu nadwyżki budżetowej), CBK dokonało wstrząsającego odkrycia: coraz więcej młodych ludzi organizuje spektakle strachu, polegające m.in. na celowym ograniczaniu dostaw energii elektrycznej do własnych mieszkań, zrywaniu łączności Polnetowej, ograniczaniu wyjść do sklepu, zaniechaniu używania wody lub wręcz przeciwnie – celowym zalewaniu własnych mieszkań, bojkotowaniu autostrad... W jednym z mieszkań odkryto nawet profesjonalnie przygotowaną hodowlę karaluchów! Wszystko to w pogoni za sensacją i dreszczykiem emocji.
Powyższe odkrycie stawia pytania o dalszą drogę rozwoju Państwa Polskiego: czy jest sens budować kolejną hydroelektrownię obok poprzedniej, czyścić pozostające gdzieniegdzie jeszcze w II klasie czystości rzeczki, zarybiać ostatnie, niezarybione do granic możliwości stawy, zalesiać tereny już zalesione?
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że to chwilowa moda, i że Wielka Rzeczpospolita odrodzi się moralnie, by wciąż pławić się w luksusie tak, jak to jest jej przeznaczone.
Z informacji uzyskanych przez Redakcję wynika, iż Ministerstwo Słusznych Kroków przygotowuje zmianę w przepisach i uruchomienie specjalnego obozu dla malkontentów, którym nie odpowiada standardowy poziom energetyczny, ekologiczny czy transportowy Wielkiej Rzeczpospolitej. Chwilowo przepisy zabraniają tworzenia tego typu przybytków (pozbawionych drogi dojazdowej, z okresowymi zanikami prądu, bez Polnetu) w obrębie Macierzy, więc rozważa ich się lokalizację w Prowincji Chińskiej.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.5 | oddanych głosów:23)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.