Dziś w Waszyngtonie po raz kolejny zebrali się przedstawiciele państw-członków szczytu G8 (Głodna Ósemka), zrzeszającego osiem najbiedniejszych państw świata. Jak co roku przywództwo szczytu znowu przypadło Stanom Zjednoczonym Ameryki Północnej. W trakcie obrad jednym z ważniejszych tematów omawianych wśród przywódców państw był postulat przyjęcia wyspy Arulco, która pod okupacją USA spełniła już odpowiednie warunki członkostwa, w poczet członków szczytu (i zmiana nazwy na G9).
Jednak wiadomością dnia okazało się być ogłoszenie przez USA nowej linii politycznej. Przewodzący obradom prezydent USA zapowiedział tzw politykę małych kroków, której rezultatem będzie odzyskanie pozycji USA na arenie światowej. Pierwszym zaś krokiem ma być przywództwo USA wśród krajów trzeciego świata.
- Nie możemy pozwolić na istnienie świata jednobiegunowego. Postulujemy utworzenie świata o wielu biegunach. W tej historycznej chwili apelujemy do przedstawicieli wszystkich narodów świata - jednoczmy się! Niech żołnierze Ludowej Partyzantki Arulcongu (niedobitki armii Arulco - przyp. autora) złożą broń i usiądą przy stole rozmów razem z Amerykanami. Jesteśmy waszymi przyjaciółmi.
Swoistą ciekawostką było też wystąpienie premiera Wietnamu Jaro Ngoc Diema, który w niezamierzony sposób wykazał się sporym poczuciem humoru, zapowiedając renegocjację układu o przyjaźni i dobrym sąsiedztwie z Wielką Rzeczpospolitą.
Jak co roku, tak i tym razem groził paraliż szczytu przez środowiska alterglobalistyczne. W masowym ruchu poparcia uczestniczyło ponad 3 tysiące manifestantów z całego świata.
Minister Słusznych Kroków poproszony o skomentowanie obrad G8 odmówił komentarza, po czym wybuchnął histerycznym śmiechem.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:5)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.