Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy
REKLAMA
Amerykanie wylądowali. ::wojna:: 21.10.2056 by Eglab
Amerykańskie pontony desantowe na plaży Arulco
Dziś o godzinie 4 nad ranem 3000 żołnierzy arulskiej armii oczekiwało na plaży "Ohama" na lądowanie Polskich Korpusów Inwazyjnych. Ukryci pod wielkim tranparentem "Witamy Rzołnieży Wielkiej Żecz Pospolitej", z kwiatami i burkińskim szampanem w ręku, lada moment mieli się spotkać oko w oko z legendarnym Wojskiem Polskim. Jakie więc było ich zdziwienie i przerażenie, kiedy w porannej mgle zaczęły pojawiać się łodzie desantowe... pod amerykańską banderą.
Totalnie zaskoczeni i nieprzygotowani do walki błyskawicznie skapitulowali przed tysiącem amerykańskich Marines.
- Hombre, przecież to nie miało być tak! - powiedział jeden z jeńców korespondentowi TVP8 - Mieliśmy nadzieję, że zaraz po przegranej wojnie Wielka Rzeczpospolita natychmiastowo anektuje nasz kraj i na tej wyspie nareszcie zawita dobrobyt. Amerykańska okupacja oznacza dla nas jeszcze większy bałagan i jeszcze głębszą nędzę niż mieliśmy do tej pory. To dla nas nieszczęście. Wielkie nieszczęście! - kończy ze łzami w oczach.
Amerykańskie straty w czasie operacji wyniosły stu zaginionych Marines, którzy na krótko przed rozpoczęciem operacji podnieśli bunt na łodzi i odpłynęli w nieznanym kierunku.
Niespodziewany, miażdżący sukces armii amerykańskiej stał się sensacją dnia. Sam Naczelnik zatelefonował do Waszyngtonu, by osobiście złożyć gratulacje prezydentowi USA. Natomiast ulice w całych Stanach Zjednoczonych ogarnęła euforia. W Teksasie rozradowany tłum zdemolował Muzeum Kultury Arulskiej, zniczczył cały jeden jedyny zgromadzony tam eksponat i wywieszał amerykańskie sztandary w każdym oknie. Jak zauważają analitycy rosną szansę USA na szybkie zwycięstwo w prowadzonej przezeń wojnie.
Tymczasem królowa Dedriana, na wieść o pojawieniu się Marines, wezwała cały kraj do zdecydowanej walki z agresorem "aż do ostatecznego wyparcia najeźdźców". Wszystko wskazuje na to, że opór armii arulskiej będzie rosnąć w miarę zbliżania się Amerykanów do stolicy państwa.