WIELKAPEDIA |
|
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ |
|
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA |
|
|
WARTO ZOBACZYĆ |
|
|
SMUTNA STATYSTYKA |
Serwis przegląda:
|
TECHNIKALIA |
Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy |
|
|
Operacja Roman
:: wydarzenia :: 24.01.2055 by Red_81
To jest Roman... i wszystko jasne...
Hiperfortece Sobieski, niewidoczne gołym okiem Boćki, transportery Żółw Błotny - to tylko przykłady uzbrojenia jakim dysponuje wojsko Wielkiej Rzeczypospolitej. Nasza armia jest najliczniejsza, najnowocześniejsza i najpotężniejsza na całym globie. Ale mimo to nadal się rozwija. Przykładem poszukiwania coraz to bardziej śmiercionośnych broni może być projekt ukryty pod kryptonimem "Operacja Roman".
Pierwsze wzmianki o tym projekcie pojawiły się już w październiku, przy okazji rozpoczęcia nowego roku akademickiego na Wojskowej Akademii Technicznej, gdy w programie studiów znalazła się romanologia.
- Początkowo śmiałem się, że ktoś nie wie jak się piszę wyraz "romanistyka". - mówi Arnold, słuchacz pierwszego roku na innym kierunku - Ale potem złapało mnie kilku chłopaków z romanologii i wyjaśnili mi, dość dosadnie, że wszystko jest w porządku.
- Wszystko zaczęło się w czasie protestów przeciwko używaniu broni jądrowej przez naszych chłopców w czasie I Wojny Totalnej. - relacjonuje rektor WAT, profesor Mścisław Buła - Myśleliśmy o tym, czym możnaby ją zastąpić. I wtedy, podczas oglądania programu historycznego z 2004 roku, wpadłem na ten pomysł...
Cały pomysł opiera się na założeniu, że tylko jedna rzecz ma większą siłe rażenia niż atom. Tylko jedna rzecz może bardziej porazić naszych wrogów i wlać w ich serca strach i rozpacz. I jest to ludzka głupota. Dlatego też postanowiono sięgnąć, ku zgubie naszych potencjalnych wrogów, do niezmierzonych jej zasobów - na Wiejską A.D.2004. Plan zakłada wyszkolenie najwytrzymalszych psychicznie żołnierzy Korpusów Inwazyjnych w dziedzinie myśli politycznej poszczególnych liderów III RP. Na pierwszy rzut poszedł niejaki Roman [nazwisko dla dobra publicznego utajnione], lider pewnej partii, której nazwy nie warto nawet wspominać. Ci dzielni ochotnicy będą następnie zrzucani nad terytorium wroga, gdzie po dostaniu się na szczyty władzy siać będą chaos.
- To niesamowite co oni potrafią. - kontynuuje profesor Buła - Podczas zajęć z romanologii stosowanej studenci zarzucili profesorowi współpracę z rozwiązaną 65 lat wcześniej SB. Na nic zdały się jego zapewnienia, że to niemożliwe, bo ma zaledwie 52 lata. Stwierdzili że nie będą słuchać żydo-komuno-masonerii i zapowiedzieli lustrację. Ale po zajęciach to cudowne chłopaki. Ja bym tak rżnąć głu... dobrze wczuć się w rolę nie potrafił. Proszę pomyśleć co się stanie kiedy wyślemy ich do jakiegoś obcego kraju. Wystarczy tylko rozkaz Naczelnika, a w ciągu 24 godzin okaże się, że wszyscy liderzy naszego wroga to żydzi, masoni, cykliści, filateliści i miłośnicy serów pleśniowych. A po kolejnych 24 godzinach zacznie się wyciąganie teczek, a potem... Boże miej w opiece tych biedaków... W każdym razie, jeżeli program się powiedzie, planujemy uruchomić także plany o kryptonimach "Andrzej", "Renata", "Leszek" i "Jan Maria". Po czymś takim nikt nie będzie się w stanie podnieść...
Jak by się jednak mogło wydawać losy projektu są wyraźnie zagrożone. W całą sprawę wmieszali się bowiem obrońcy praw człowieka.
- To skandal!!! - oburza się przedstawiciel Fundacji Helskiej, pan Zdzisław Grucha - Ludzie protestowali przeciwko używaniu broni jądrowej, a teraz co? Chcą zrzucać na przeciwników Romanów - to dopiero okrucieństwo. Poza tym to niezgodne z Konwencją Poznańską o prawach i zwyczajach prowadzenia wojny lądowej. Artykuł 87 wyraźnie mówi o zakazie tortur fizycznych i psychicznych wobec zarówno żołnierzy jak i ludności cywilnej. A co to niby jest? Wystarczy obejrzeć relacje z Madagaskaru...
Ministerstwo Wojny oficjalnie zapewniło, że jeszcze raz rozważy sprawę. Zapewnienie to zostało wydrukowane w urzędowym biuletynie Ministerstwa "Atomem i Betonem" pomiędzy wynikami ministerialnego lotka, a zaproszeniem na raut z okazji imienin pani ministrowej, co pozwala mieć nadzieje, że protest obrońców praw człowieka został przyjęty z należytym zrozumieniem.
by Red_81
| |