WIELKAPEDIA |
|
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ |
|
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA |
|
|
WARTO ZOBACZYĆ |
|
|
SMUTNA STATYSTYKA |
Serwis przegląda:
|
TECHNIKALIA |
Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy |
|
|
Bomba ekologiczna
:: technika :: 20.01.2055 by Therion
m.in. takimi plakatami straszą nas ekolodzy
Jedną z podstawowych taktyk prowadzenia wojny przez naszą armię można streścić w maksymie „co się będziemy rozdrabniać, walnijmy w to atomówką” Mimo znacznych sukcesów wynikających z tej strategii, po ostatniej wojnie totalnej przez społeczeństwo przetoczyła się nagonka na takie postępowanie. Jak to często bywa konstruktywna na początku krytyka przerodziła się bardzo szybko w coś co socjologowie nazwali „nieracjonalną, idiotyczną, zupełnie kretyńską, rozdmuchaną do granic absurdu jądrofobią”. Jakakolwiek działalność polegająca na uzyskiwaniu energii z przemian nuklearnych stała się synonimem zła, a naukowcy pracujący nad tymi zagadnieniami zyskali określenie „psów Szatana, plugawych sługusów ciemności”.
Największe rozmiary jądrofobia uzyskała oczywiście w prowincji francuskiej gdzie tamtejsi ekolodzy w imię akcji „Wyplenić kąkol nuklearnej rozpusty” kładąc się na torach zatrzymywali pociągi i wysypywali z wagonów wzbogacony uran przewożony do elektrowni w Macierzy. Problem ten PKP rozwiązały wydając kategoryczny zakaz zatrzymywania się pociągów w takich sytuacjach powołując się na zapis w statusie firmy mówiący iż „za rzeczy, osoby i beton pozostawiony na torach PKP nie odpowiada”, jednak w oczy rzuca się doraźność takiego rozwiązania sprawy.
Ponieważ w WRP najważniejsze jest dobro i zadowolenie obywateli, Ministerstwo Wojny zleciło opracowanie serii całkiem nowych, ekologicznych pocisków i rakiet atomowych, które w mniejszym stopniu szkodziły by środowisku. Po kilku miesiącach prac do armii trafiły pierwsze prototypy w których zastosowano szereg innowacji.
Pierwszą z niech jest zastąpienie farby, którą dotychczas malowano pociski nową ekologiczną „Śnieżką” . Jak mówi znany francuski ekolog Bonifacy Le’Pper : „jest to doskonały pomysł, gdyż stosowana do tej pory emalia podczas eksplozji rozpryskiwała się we wszystkich kierunkach i niesiona z wiatrem osadzała się na drzewach i krzewach w promieniu wielu kilometrów od epicentrum. Powodowało to kłopoty żołądkowe i wzdęcia u bobrów świstaków, chomików, łasic i tygrysów dla których te rośliny są podstawowym pożywieniem. Nowa farba nie ma tych mankamentów i najgorszymi skutkami jej zjedzenia będzie lekka czkawka u co wrażliwszych gryzoni.”
Usprawnienia poszły jednak dalej. Dotychczasowe paliwo które napędzało rakiety, podczas spalania emitowało znaczne ilości gazów cieplarnianych oraz metali ciężkich, które wraz z deszczem wracały do wód gruntowych i szkodziły populacji karpia królewskiego. W związku z tym silniki napędzające rakiety zostały przystosowane do spalania ekologicznego oleju rzepakowego którego duże ilości importować możemy ze słynnej Doliny Rzepakowej w Kalifornii.
Towarzyszący eksplozji atomowy grzyb mimo swoich niewątpliwych walorów estetycznych również nie spełnia ekologicznych norm. Wzbijał on w powietrze duże ilości dymu i pyłu który powodował łzawienie oczu i utratę orientacji u przelatujących w pobliżu ptaków a grzmot detonacji zmniejszał popęd seksualny u użyźniających glebę dżdżownic. Jak powiedział nam anonimowy przedstawiciel Ministerstwa Wojny: ”postanowiliśmy stopniowo rezygnować z całego tego spektaklu typu światło i dźwięk występującego przy wybuchach naszych megatonowych zabawek, na rzecz broni zwanej „czystą bombą”. Jej działanie polega wyłącznie na emisji dużych ilości wysoko-przenikliwego promieniowania radioaktywnego które razi wroga z taką samą skutecznością jak konwencjonalne pociski jądrowe. Powinno to wytrącić z rąk ekologów resztę i tak żałośnie mizernych argumentów”
Widzimy zatem ,że dzięki wysiłkom naszych najlepszych naukowców wojna nuklearna stanie się przyjazna i nieszkodliwa dla natury jak nigdy dotychczas.
by Therion
| |