Przykładowi Norwegowie cieszą się z decyzji Naczelnika
Wczoraj, około południa, komitet Stortingu (norweski parlament) ogłosił nazwisko tegorocznego zdobywcy pokojowej nagrody Nobla. W tym roku komitet postawił nie na kontrowersję a na solidność i nikogo nie zadziwił przyznając Nagrodę Nobla Naczelnikowi Państwa Polskiego.
Tym samym przywódca naszego Państwa dołączył do takich osobistości jak Theodore Roosevelt (nagrodzony 1906), Woodrow Wilson (1919), Martin Luther King (1964), Matka Teresa z Kalkuty (1979), Barack Obama (jedyny trzykrotny zdobywca tej nagrody spoza Polski, w 2009 dostał ją na zachętę, w 2011 na półmetek a w 2013 na pocieszenie) czy Pierwszy Naczelnik (2050, 2051, 2052 i 2053). Decyzja komitetu została przyjęta ze zrozumieniem i znacznie poprawiła reputację całej nagrody, której prestiż od 2054 roku systematycznie spadał.
- Można było traktować jako skandal sytuację, w której komitet noblowski nie przyznawał nagrody obecnemu Naczelnikowi Państwa Polskiego przez prawie sześć lat - wypowiada się anonimowo wpływowy norweski polityk - cieszę się, że moi koledzy wreszcie naprawili ten błąd.
W uzasadnieniu komitet napisał: "Jest chyba rzeczą oczywistą, czemu przyznajemy tę nagrodę akurat Tej Osobie."
Jakby na potwierdzenie zasadności decyzji Naczelnik ogłosił, że związanej z Nagrodą drobnej kwoty 10 mln koron (ok 500 tys. PLN) nie przyjmie. Decyzja ta wywołała w Królestwie Norwegii prawdziwą euforię.
- Tą decyzją Naczelnik zmniejszył deficyt budżetowy o blisko 50%, pokazując, że komitet się nie omylił - ogłosił uradowany minister finansów Norwegii Olaf Skäggården - Cieszymy się, że ten wybitny mąż stanu dba nie tylko o interesy swojego kraju, ale również naszej skromnej ojczyzny.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:19)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.