Mityczny Lech obok swojego mitycznego brata bliźniaka
W naszej rzeczywistości mieliśmy obecnie małą awanturę przed pałacem Naczelnikowskim, na Madagaskarze również pojawiły się problemy z pewnym pałacem. I jak to bywa z reguły, madagaskarskie problemy są znacznie bardziej absurdalne, niż cokolwiek, co wydarzyć by się mogło w obecnych czasach. Wiernych fanów tego reality show dawno przestało już to dziwić, natomiast osoby, dla których to pierwszy kontakt z tym widowiskiem uprzedzamy: rządzi się ono własnymi, dość specyficznymi prawami i jeżeli gdzieś nie możesz doszukać się sensu, to lepiej przestań szukać. I tak go pewnie nie znajdziesz.
Całe obecne zamieszanie zaczęło się od pewnego krzyża, który nie różnił się od tysięcy innych krzyży. Nikomu nie przeszkadzał jak i nie budził większych emocji. Wszystko zmieniło się gdy jedna z madagaskarskich grup harcerskich wyszła z inicjatywą aby uczcić Lecha największego ze Słowian, mitycznego założyciela państwa Polskiego. W ramach akcji własnym kosztem, naprzeciw tego krzyża harcerze zbudowali ku jego czci Pałac Prezydencki. Na początku pałac również nikomu nie przeszkadzał. Przychodzili ludzie i przed pałacem składali kwiaty w hołdzie mitycznego Lecha, jak również wielu innych nieznanych z imienia osób które pomagały mu według legendy zakładać państwo polskie.
Gdy obchody się skończyły, padł pomysł aby nowo zbudowany Pałac Prezydencki przenieść w bardziej stosowne miejsce, głównie przez to, że zbiorowisko gromadzących się przed nim ludzi utrudniało chętnym dotarcie do krzyża obok którego został postawiony. Wówczas rozpętało się piekło. Część z osób które codziennie składały kwiaty przed pałacem zaczęła protestować przeciw temu pomysłowi. Twierdzili też, że nie było, żadnych innych osób i to mityczny Lech samodzielnie stworzył podwaliny naszej państwowości, a osoby które chcą przenieść pałac prezydencki to zdrajcy, płatne sługi obcych mocarstw i w ogóle to oczywiste i wiadome dla wszystkich, co to za jedni.
Do negocjacji włączył się nawet Kościół Katolicki (przedstawicielom innych związków wyznaniowych cała sprawa jest obojętna), któremu wspólnie z harcerzami, którzy pałac zbudowali, udało się dojść do porozumienia. Pałac Prezydencki, w uroczystej pielgrzymce, harcerze zobowiązali się przenieść na własnych barkach do Częstochowy, a następnie umieścić go w „bardziej odpowiednim miejscu”. Proponowano lokalizację, w której znajdowała się Jasna Góra. Natomiast na palcu przed krzyżem miała zostać umieszczona tablica upamiętniająca mitycznego Lecha (największego ze Słowian).
To rozwiązanie rozsierdziło jednak tzw. obrońców Pałacu Prezydenckiego, którzy stwierdzili, że tablica niedostatecznie upamiętni mitycznego Lecha. Zaczęli domagać się zbudowania odpowiednio godnego pomnika. Jak twierdził jeden z ich przedstawicieli, nieznany niestety z nazwiska: „godny pomnik powinien mieć co najmniej trzy kilometry wysokości, mityczny Lech był tak wielką postacią, że te wymiary z pewnością są uzasadnione. Nie można też na nim oszczędzać, myślę, że odpowiednimi materiałami do budowy będą złoto, platyna i diamenty. Dobrze by było zamontować też na nim jakieś kolorowe neony, co by w nocy też pięknie wszystko wyglądało, tak jak u nas, kiedy w remizie strażackiej sołtys dyskotekę urządza”.
Aby poprzeć swoje twarde stanowisko, obrońcy pałacu zaczęli na placu przed krzyżem stawiać nowe Pałace Prezydenckie. Obecnie jest ich już kilkanaście. Regularnie przepędzają też z placu zarówno harcerzy jak i przedstawicieli kościoła oraz władz państwowych. Jak dotychczas sytuacja nie jest rozwiązana i nie wiadomo, jaki będzie los pałacu prezydenckiego. Z całego zamieszania i skupieniu uwagi społeczeństwa na sprawie Pałacu skorzystały natomiast władze, którym udało się przeforsować długo obiecaną i oczekiwaną przez społeczeństwo podwyżkę podatków. Dzięki temu nie będą musiały robić pracochłonnych i trudnych reform finansów publicznych.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.5 | oddanych głosów:35)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.