Wczorajszego ranka miało miejsce Wielkie Otwarcie Prowincji Atlantydawice. W ciągu pierwszej godziny do Atlantydawic przybyło ponad 50 milionów odwiedzających i około 3 tysięcy szczęśliwców, którym udało się wygrać domki letniskowe w konkursie Naczelniku, ja to wiem!. Sam Naczelnik przybył, aby przeciąć wstęgę pod nogami Kolosa Zwycięskiego stojącego u wejścia do głównego portu Atlantydawic. Można by pomyśleć, że tak wielka liczba zwiedzających będzie problemem dla służb porządkowych, ale okazało się, że wielu pracowników nie miało co robić.
- Liczyliśmy przynajmniej na 200 milionów. – relacjonuje szef ochrony dawnej stolicy Atlantydawic – najbardziej obleganego przez turystów miejsca w całej Prowincji. – Zatrudniliśmy masę ludzi, a tu się okazuję że ¼ z nich nie ma nic do roboty. Nawet specjalnie przełożyliśmy otwarcie na koniec maja ze względu na tegorocznych maturzystów i rzeczywiście przybyło ich wielu, ale zapomnieliśmy o dzieciach oraz uczniach gimnazjów i szkół średnich. Dla nich rok szkolny jeszcze się nie skończył. Mamy nadzieję, że w lipcu sytuacja się zmieni.
Trzeba przyznać, że dawna stolica Atlantydawic zapiera dech w piersiach. Otaczające ją wodne pierścienie są na tyle wielkie, że pomieściły by połowę statków Floty Marynarki Wojennej WRP. Liczne świątynie wysadzane diamentami, złotem i srebrem lśnią niczym Naczelnik na tle wschodzącego słońca. Zimne i gorące źródła zadziwiają swoimi niesamowitymi właściwościami leczniczymi. Pewna starsza pani, u której wystąpiło rozwarstwienie aorty, miała mieć jutro operację. Jednak po wejściu do jednego ze źródeł nagle poczuła się jak nowo narodzona, a jej osobisty lekarz stwierdził, że z aortą już wszystko w porządku. Natomiast Biblioteka Atlantydawicka onieśmiela liczbą ksiąg i zwojów. Jest ich 2 razy więcej niż we Wszechwiedzącej Bibliotece Warszawskiej i ponad 50 razy więcej niż w wielkiej Bibliotece Aleksandryjskiej! Uczeni nadal studiują znalezione tam zwoje w celu wyjaśnienia przyczyn zatopienia Atlantydawic oraz innych jej tajemnic; np. dlaczego żadna z ksiąg innych starożytnych narodów nie mówi nic o przejęciu przez króla Kashekima Nedakińskiego Kolosa z Rodos. Wszystkich wspaniałości dawnej stolicy nie sposób spisać w jednym, ba w stu artykułach, to trzeba po prostu zobaczyć.
Jako, że dawna stolica Atlantydawic jest atrakcją turystyczną, nie jest w stanie pełnić funkcji prawdziwej stolicy Prowincji Atlantydawice. Właśnie dlatego na południowym-wschodzie wyspy zbudowano nową stolicę, którą nazwano Nowy Kraków. Architektura miasta jest połączeniem atlantydawickich tradycji budowlanych oraz najnowszych polskich technologii ułatwiających życie. Na razie mieszkają tym tylko pracownicy służb porządkowych, ale w ciągu najbliższych kilku dni Naczelnik wybierze nowe władze Atlantydawic. Dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych źródeł, że Minister Dobrobytu złożył już swoją kandydaturę na gubernatora nowej prowincji. Od jutra będzie można także składać podania o zostanie mieszkańcem Nowego Krakowa. Oczywiście osoby, które wygrały domki letniskowe w Atlantydawicach mogą w nich zamieszkać na stałe. Nowy Kraków jest połączony z Gibraltarem podziemną linią kolejową. Pod kanałem im. gen. Sikorskiego kursuje 6 hiperszybkich pociągów klasy Lśnienie 6000. Północna część Atlantydawic jest połączona z Lizboną szerokopasmowym mostem im. Krystiana Ronaldowskiego.
Wspomniane domki letniskowe są także wybudowane według atlantydawickich kanonów architektonicznych. Nie brak im oczywiście nowoczesnej technologii. Wielkości działek, na których znajdują się domki wahają się od 20 do 30 tysięcy metrów kwadratowych. Domki mają od 9 do 11 sypialni, 12 do 14 łazienek, 3 do 5 kuchni, 6 do 8 salonów, salę kina domowego 9D mieszczącą do 1000 osób, w pełni wyposażoną siłownię, 2 baseny rozmiarów olimpijskich, 12 kortów tenisowych, 3 tory wyścigowe, pole golfowe oraz 2 pola mini-golfa, prywatną kapliczkę urządzoną odpowiednio w stosunku do religii wyznawanej przez właściciela, garaże mieszczące od 21 do 45 samochodów, 2 lądowiska dla śmigłowców, 2 do 3 szklarni, 11 do 14 balkonów i 5 placów zabaw dla dzieci. W cenę domu są także wliczeni osobiści kucharze, lokaje, pokojówki, nianie, ochroniarze, osobiści trenerzy, dietetycy, ogrodnicy, kierowcy, mechanicy, piloci oraz zespół pieśni i tańca Atlantydowsze.
Nie pozostaje nic innego jak tylko odwiedzić Prowincję Atlantydawice tak szybko jak to tylko możliwe i pocieszyć zawiedzionych pracowników służb porządkowych dawnej stolicy Atlantydawic.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.6 | oddanych głosów:15)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.