Demonstranci zwątpili w swoje siły dopiero w porcie
Zaostrza się kryzys jednego z państw – filarów Unii Afrykańskiej, Liberii. Do tej pory Liberia była, po Zimbabwe, jednym z najbogatszych państw Unii, w przeciwieństwie do pozostałych członków jej gospodarka miała „zdrowe korzenie”, gdyż opierała się nie tylko na hodowli bydła, ale i na hodowli kurczaków. Tak jak Zimbabwe określa się zieloną wyspą w morzu recesji, tak o Liberii można było mówić „zielony półwysep”. Niestety wirus przywleczony z Botswany zwany botswańską grypą spustoszył kurze fermy w Liberii (tak przynajmniej utrzymuje jej rząd):
- To straszna wiadomość dla całej Unii. – komentuje zależny ekspert z gminy Ryczywół Dolny we wschodniej Macierzy – To tak jakby ktoś stracił nogę na wojnie, ale by się tym nie martwił ufny w polską medycynę i opiekuńcze państwo, które zafunduje obywatelowi nową, lepszą nogę. I nagle taki ktoś budzi się rano i stwierdza, że mieszka w slumsach Las Vegas i na nową nogę nie ma co liczyć. Liberia właśnie się obudziła.
Teoria eksperta może nie wyjaśnia wszystkiego, ale potwierdza stare polskie przysłowie, że to co ma amerykańskie korzenie jest jak Ford w salonie Poloneza.
Okazało się bowiem, że gospodarka Liberii opierała się w dużej mierze na oszustwie:
- Oni wcale nie mieli tyle kurczaków ile twierdzili, że mają. To nie prawda, że każdy Liberyjczyk zjada antylopę na śniadanie i kurczaka na obiad! Oni nie jedzą obiadów! - ujawnił minister finansów Zimbabwe.
W związku z zaistniałą sytuacją Zimbabwe odmówiło dalszego wspierania gospodarki Liberii, której zadłużenie w stosunku do całej UA wynosi już ponad cztery wagony paszy dla kur.
Decyzja Zimbabwe mocno zachwiała strefą afro, a w stolicy Liberii, Monrovii wybuchły zamieszki. Sytuację po kilku godzinach opanowało wojsko, które drewnianymi pałami zagnało demonstrantów do portu i zepchnęło z nabrzeża do wody. Kto nie utonął, lub nie zeżarły go rekiny został aresztowany.
Gospodarka kraju została na jakiś czas uratowana przez kolejną pożyczkę z Banku Rezerw Unijnych. Jak stwierdził monitorujący sytuację z pozycji obserwatora Minister Słusznych Kroków WRP:
- Gospodarka Liberii jest jedną nogą w grobie, niech uważają żeby się nie potknąć.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:23)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.