Członek Loży Ekspertów zamieszany w dziwny interes! Kryzys dyplomatyczny miedzy Norwegią a WRP! Agenci MI aresztujący PREMIERA! Skandal nad skandale!
Takie nagłówki krzyczą z pierwszych stron gazet całej WRP. I nie bez przyczyny, takiej afery nie było w Polsce chyba od czasów III RP. O co w tym wszystkim chodzi?
Fakty oficjalnie znane są następujące:
2 września - rząd polski przyznaje w ramach programu "Pomoc dla trzeciego świata" ponad biliard złotych dotacji dla firmy kasiNORD z Oslo 1 października - Naczelnik podejmuje decyzję o wycofaniu pieniędzy z konta norweskiej firmy 2 października - rząd Norwegii wystosowuje do ambasadora WRP ostrą notę protestacyjną; "twardogłowa dyktatura", "zbrodnicze metody" i "suszarka do włosów", to tylko niektóre z szokujących wyrażeń opisujących funkcjonowanie naszego kraju użytych przez MSZ Norwegii 3 października - agenci MI aresztują przewodniczącego Rady Najwyższej (premiera) 27 października - MI decyduje się poinformować opinię publiczną o sprawie. W międzyczasie miejsce miała pewna tajna operacja, przed której zakończeniem o sprawie musiało być cicho.
Tyle informacji oficjalnych. Jednak stosując się do powiedzenia Polak potrafi nasi reporterzy przeprowadzili śledztwo dziennikarskie w tej sprawie, którego wyniki są wręcz zastraszające. Oto one:
Alojzy G., profesor ekonomii na Uniwersytecie Pszczyńskim, wieloletni członek Loży ekspertów, spotkał się 28 sierpnia w Oslo z dyrektorem tajemniczej spółki kasiNORD, która oficjalnie zajmuje się prowadzeniem kasyn na terenie Norwegii (przypomnijmy, że w Polsce większość kasyn zostało zamkniętych, ze względu na to, że ich budżet cierpiał na ogromny garb; obecnie Polacy jeżdżą bardzo chętnie przegrywać pieniądze do przybytków hazardu w Norwegii). Na spotkaniu Alojzy G. zapewnił dyrektora spółki, tajemniczego pana Svena, że wniosek kasiNORDu zostanie rozpatrzony poza kolejnością. W zamian za tą przysługę pan Sven zgodził się przyjąć od eksperta dużą sumę pieniędzy.
Jak ekspert zapowiedział tak też się stało. Komisja wydatkowania pieniędzy publicznych, której Alojzy G. przewodził, 1 września przyjęła wniosek o dotację dla kasiNORDu. 2 września na konto firmy przelano pieniądze.
Nie byłoby w tym niczego złego (to jak ekspert lokuje swoje pieniądze jest sprawą tylko i wyłącznie jego), gdyby nie pewien, na pozór drobny szczegół. W czasie rutynowej kontroli w Komisji wydatkowania pieniędzy publicznych inspektor NIKT (Najwyższa Izba Kontroli Totalnej), pan Waldemar Swój ze zdziwieniem odkrył pewien fakt. Spółka kasiNORD zarządzana przez Svena Svena z Trondheim należy w 49% do króla Haakona a w 51% do zarejestrowanego na terenie prowincji Boliwia konsorcjum budowniczego KWBP. Po sprawdzeniu w KRS konsorcjum KWBP okazało się, że jego pełna nazwa brzmi Konsorcjum Wznoszenia Bunkrów Podziemnych, a jego prezesem jest pewien człowiek poszukiwany obecnie jako opozycjonista... Inspektor Swój ani chwili się nie zastanawiając zgłosił sprawę do MI.
Szybkie śledztwo agentów doprowadziło do zastraszających wniosków. Opozycjonista Witold G. założył niedawno KWBP (prawdopodobnie jest zbiegiem okoliczności, że nazwa ta czytana od tyłu daje PBWK). Przedstawiciel handlowy KWBP (również znany z akt MI jako członek terrorystycznej organizacji Paranienormalna Armia Partyjna) skontaktował się z kancelarią króla Norwegii i zaproponował monarsze utworzenie spółki prowadzącej kasyna. 15 sierpnia doszło do podpisania umowy między królem Haakonem i Witoldem G. Wynajęty przez KWBP podający się za Norwega Sven Sven (prawdopodobnie był to również wywrotowiec z PBWK) objął stanowisko dyrektora wykonawczego i zaczął poszukiwania źródła szybkich dochodów. Jak się okazało znalazł je.
30 września Minister Informacji poinformował osobiście Naczelnika o zaistniałej sytuacji. Dzień później Najmądrzejszy z Najmędrszych (Naczelnik - przypis red.) zażądał od spółki zwrócenia pieniędzy. Zaniepokojony król Haakon wezwał do siebie Svena, żeby dowiedzieć się, o co chodzi. Jakie było jego zdziwienie, gdy okazało się, że nie ma już ani pana Svena, ani pieniędzy, ani nawet siedziby kasiNORDu. W tej sytuacji cała kwota musiałaby zostać zwrócona z własnej kieszeni króla, a to, w dobie kryzysu ekonomicznego w Norwegii, jest niemożliwe (sam budżet Norwegii nie osiągnął w tym roku poziomu biliarda koron, a co dopiero złotych). W obliczu bankructwa król zdecydował się na wywołanie kryzysu dyplomatycznego z WRP, licząc, że spowoduje to wojnę, zajęcie Norwegii przez WP, a co za tym idzie niwelację długu. Około południa, 2 października do ambasady polskiej wpłynęła sławetna nota.
Jeszcze tego samego dnia na tajnym posiedzeniu Rady Najwyższej jej przewodniczący podjął decyzję o wypowiedzeniu wojny Norwegii bez konsultacji z Naczelnikiem. Premier liczył, że Naczelnik jeszcze nie wie o fatalnej pomyłce Rady i że dzięki szybkiej wojnie uda się uniknąć rozdmuchania sprawy. Wieczorem jednostki II PKI dostały rozkaz zgrupowania się na granicy norweskiej.
Na szczęście lojalność zachowali ministrowie i jeszcze 2 października wieczorem powiadomili Naczelnika o zaistniałej sytuacji. 3 października, o 8 rano, na 2 godziny przed początkiem planowanej wojny, Naczelnik podpisał zgodę na aresztowanie premiera. 16 minut później smutni panowie wyprowadzili (już byłego) przewodniczącego Rady z jego podwarszawskiej willi w samej piżamie i kajdankach. Tymczasowo stanowisko Przewodniczącego Rady Najwyższej objął Minister Dobrobytu. 3 października wieczorem Alojzy G. podczas próby aresztowania przypadkowo włożył głowę do kuchenki gazowej, jego stan jest krytyczny.
Wbrew oczekiwaniom norweskiego króla WP nie przekroczyło granicy z Norwegią. Dziś Naczelnik ogłosił, iż na razie wystarczą oficjalne przeprosiny ze strony króla Norwegii i wydanie wszystkich przebywających na terenie tego kraju osób poszukiwanych na terenie WRP. Pieniądze mają być zwrócone w przeciągu najbliższego tysiąca lat lub kiedy sytuacja gospodarcza w Norwegii się poprawi na tyle, że będzie to możliwe.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.3 | oddanych głosów:23)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.