Dzisiejszego dnia, całkiem niespodziewanie, w Macierzy i w Prowincji Rzymskiej zostały otwarte salony Ferrari. Osobą odpowiedzialną za tą niespodziankę jest Mario Pizzerino – Włoch, który po przeprowadzce do Macierzy dorobił się małego garbu budżetowego, dzięki exportowi bułek na Hamburgery i Hot-Dogi do USA. Jak widać, nawet pomimo biedy Amerykanie wolą wydawać pieniądze na fast foody zamiast jeść to, co dostają w ramach pomocy humanitarnej od WRP.
Jak wiadomo legenda motoryzacji XX wieku zbankrutowała 8 lat po tym jak wycofała się z wyścigów Formuły 1 w 2010 roku. Na początku lat 40-tych XXI wieku FSO przez chwilę zastanawiało się nad ożywieniem marki, jednak członkowie zarządu stwierdzili, że „co Polskie, jest najlepsze i nie ma co pchać makaronu do porządnych polskich silników”.
W nowo otwartych salonach Ferrari na klientów czekają 2 modele samochodów i trzeba przyznać, że to całkiem dobre wozy! Może się to wydawać niemożliwe, ale wszystko nabiera sensu, gdy spojrzy się na projektantów tych pojazdów, którymi są, a jakże by inaczej, Polacy.
- Kończyliśmy właśnie projekt nowych zbiorników na bimber, eee... tzn. na paliwo rakietowe dla PMG, kiedy nagle zadzwonił jakiś mężczyzna i łamaną polszczyzną poprosił o spotkanie w sprawie pojazdów dla jakiegoś Ferreri. Ja się tym specjalnie nie zainteresowałem, ale Jarek jest miłośnikiem wszystkiego co stare, więc spotkał się z tym Pizzerino. Po tym jak Mario przedstawił dogłębnie swój pomysł zdecydowaliśmy się mu pomóc. Innymi słowy zmusiła mnie do tego moja żona, która jest siostrą Jarka.
Mama Mia 320GTS
Pierwszy z nowych samochodów Ferrari – Mama Mia 320GTS jest samochodem rodzinnym, skierowanym do mam troszczących się o swoje dzieci, a przynajmniej tak twierdzi Mario, bo auto rozwijające 1500km/h trudno nazwać autem rodzinnym. Drugi Model – Burdello Bum Bum GT to typowy samochód sportowy skierowany do mężczyzn w średnim wieku. Może rozwinąć prędkość 2100km/h i trzeba przyznać, że naprawdę pięknie się prezentuje. Pan Mario Pizzerino, wierny swoim korzeniom stwierdził, że wozy będą produkowane tylko i wyłącznie w Maranello (wieś w Prowincji Rzymskiej - właśnie stamtąd pochodziło Ferrari). Oczywiście personel tworzą wyłącznie Polscy inżynierowie.
Ciekawostką jest, że Ministerstwu Słusznych Kroków nie spodobało się włożenie do nowych modeli Ferrari silników o napędzie betonowym! Jest to dość szokująca wiadomość, ale jeden z rzeczników Ministerstwa wszystko nam wyjaśnił.
- Wiemy, że polscy projektanci chcieli jak najlepiej, jednak gdyby umieści w nowych wozach Ferrari silniki benzynowe typu V16, które spalają dużo benzyny, zarówno skarb państwa, jak i potencjalni posiadacze omawianych samochodów mogliby zmniejszyć swoje garby wydając duże sumy na benzynę. Mam nadzieje, że Pan Pizzerino to zrozumie i zmieni silniki na gorsze.
Polska myśl techniczna i włoski eksporter bułek – jak się to skończy? Miejmy nadzieję, że dobrze i że pasjonaci starych samochodów będą mogli zmniejszyć swoje garby budżetowe.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:65)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.