W ciągu ostatnich kilku tygodni na ulicach Warszawy oraz na Wawelu w Krakowie można było zaobserwować duże grupy protestantów wykrzykujących różne mniej lub bardziej (zazwyczaj jednak wcale) zrozumiałe hasła.
Początkowo trudno było dociec o co chodzi, gdyż protestujący oświadczyli, że będą wypowiadać się tylko dla dziennikarzy Gardzę Tobą TV i Radio Maryja Hard Rock Station. Jednak skandowane przez nich najczęściej hasło „Jarosław” doprowadziło nas w końcu do sedna sprawy. Jak się okazuje za wszystkimi protestami stoi Jarosław Dziobak, który założył Stowarzyszenie Protestujących i Szkalujących, Ewentualnie Kontestujących (SPiSEK).
Chcąc zdobyć więcej informacji o SPiSKU, jeden z naszych specjalnych wysłanników postanowił wstąpić w jego szeregi. Okazało się, że nie jest to łatwe, gdyż po wejściu do biura rekrutacyjnego został natychmiast oprotestowany przez tamtejszych pracowników. Po jego krótkim, lecz głośnym proteście w tej sprawie dostał formularz rekrutacyjny. Niestety zaraz mu go odebrano, zarzucając brak jakichkolwiek oznak protestu przeciwko otrzymywaniu formularza. Aż osiem dni, wypełnionych spaniem na styropianie, okupacjami różnych pomieszczeń, głodówkami, skandowaniem najdziwniejszych haseł oraz starciami z innymi protestantami, trwały rekrutacyjne zmagania naszego dziennikarza.
W końcu udało mu się zostać pełnoprawnym członkiem stowarzyszenia, dzięki czemu nareszcie dowiedzieliśmy się przeciw czemu organizowane są protesty. Jak się okazuje SPiSEK protestuje przeciwko wszystkiemu i niczemu. Przykładowo pierwszy z protestów stowarzyszenia Pana Dziobaka był przeciwko małej liczbie protestów na terenie Macierzy. Jak donosi nasz wysłannik, SPiSEK zaplanował już ponad 10 protestów na święta 1 i 3 maja. Będą one skierowane m.in. przeciwko zbyt często pojawiającym się jak na wiosnę deszczom, budowaniu zbyt wytrzymałych dróg i autostrad, zbyt rzadkiemu emitowaniu w telewizji seriali „Czterej pancerni i pies” oraz „Stawka większa niż życie”, zatraceniu się zamiłowania do narodowych teorii spiskowych, zbyt wielkiemu powszechnemu entuzjazmowi wynikającemu z życia w Macierzy, oraz przeciwko zbyt skomplikowanemu procesowi rekrutacyjnemu w SPiSKU (ten protest został zainicjowany przez naszego wysłannika).
Niewątpliwie Pan Dziobak jest człowiekiem z misją. Trudno jednak stwierdzić czy jego misja zakończy się sukcesem, gdyż nasz wysłannik twierdzi, że podczas ostatniego protestu wśród tłumów widział kilku protestujących, którzy nie mieli żadnych transparentów, a zamiast wykrzykiwać „Jarosław” cicho między sobą rozmawiali poprawiając krawaty w swoich czarnych garniturach.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.4 | oddanych głosów:24)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.