Wielkie tryumfy ostatnimi czasy święci Departament Sportu Ministerstwa Narodu. Dzięki nowemu kierownictwu, z prof. M. Ucho na czele, rodzimy sport wszedł na nową, niezwykle dynamiczną ścieżkę rozwoju, odbierając innym państwom złudny cień nadziei, że kiedyś będą w stanie zepchnąć Polskę z pierwszego (często także drugiego i trzeciego jednocześnie) miejsca na podium w mistrzostwach... czegokolwiek.
Już początki działalności prof. Ucho były bardzo spektakularne. W czasie telewizyjnego wywiadu na żywo, oglądanego przez setki tysięcy obywateli, z jej ust padło pytanie, którego do tej pory nikt nie miał odwagi zadać: „Kto wybrał drużyny do Superpucharu Ekstraklasy?”.
Tym samym stała się kamykiem, który poruszył lawinę. Zdano sobie sprawę, że nikt nie kontroluje, jakie drużyny w kraju są najlepsze. Przecież tak ważna sprawa nie może zależeć tylko od zdolności piłkarzy. Po serii skandali i aresztowań udało się zaprowadzić porządek i wyznaczyć przejrzyste, będące pod pełną kontrolą Departamentu Sportu, zasady awansu drużyn.
Kolejne tygodnie były pełne sukcesów na polu poprawiania sportowych standardów, m.in. utworzono trzecią ligę hokeja, wprowadzono wymóg zatrudnienia co najmniej dwóch fryzjerów w każdym klubie sportowym, a standardowa wysokość siatki na boisku do siatkówki została zmniejszona do metra, wszystko to, aby zwiększyć radość kibiców z oglądania swoich ulubionych dyscyplin.
Miejmy nadzieję, że kolejne miesiące przyniosą nowe fale sukcesów Departamentu Sportu, a prof. Ucho będzie konsekwentnie realizować swoje niesamowite pomysły. Wszystko ku uciesze nie tylko kibiców, ale i zwykłych ludzi.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:33)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.