W ciągu ostatniego tygodnia na terenach dawnych województw śląskiego i małopolskiego przetoczyły się fale powodzi betonowej. Mieszkańcy takich miast jak Sandomierz zostali w pełni ewakuowani do wcześniej przygotowanych hoteli, ponieważ te okolice zostały w pełni zalane przez beton. Pojawia się jednak pytanie; skąd wzięła się betonowa powódź? Jeden z rzeczników Ministerstwa Dobrobytu wszystko nam wyjaśnił.
- Cała ta powódź została sztucznie wytworzona przez koncern NeoTech i Państwowy Instytut Nadzoru Meteorologicznego przy współpracy z Ministerstwem Informacji i Ministerstwem Dobrobytu w ramach akcji „Powódź trzeciego tysiąclecia”. Jak powszechnie wiadomo Kraków uległ niedawno anihilacji. Nie mogliśmy pozostawić dawnej stolicy Polski na sczeźnięcie w gruzach, więc zleciliśmy NeoTechowi wynalezienie betonu, który sam odbuduje i ulepszy budynki na zalanym przez siebie terenie. Następnie użyliśmy systemu „Pan Wicherek” do rozprowadzenia owego betonu. Początkowo miał on zalać tylko Kraków, jednak Naczelnik rozkazał objąć powodzią więcej terenów tak, aby odnowić więcej miast. Postanowiliśmy więc, że puścimy falę powodziową przez Wisłę i inne rzeki tak, aby w odpowiednich miejscach przerwały wały przeciwpowodziowe i zalały miasta wyznaczone do odnowy. Oczywiście ewakuowaliśmy wcześniej mieszkańców do jedenastogwiazdkowych hoteli Milton.
Spytaliśmy kilku powodzian, co sądzą o tym pomyśle. Ich reakcje były pozytywne, a oto kilka z wypowiedzi:
- No w sumie mój garaż już trochę się sypał. Jedna dachówka była pęknięta. Próbowałem wezwać jakiegoś fachowca do jej wymiany, ale wszyscy chcieli pracować za darmo tłumacząc się swoimi garbami budżetowymi, jakbym to niby ja sam nie miał garbu. Końcem końców zostawiłem tę dachówkę w spokoju, a teraz nareszcie będzie naprawiona. – cieszy się Pan Henryk z Sandomierza.
- Cóż, miałam pewien problem ze ścianą w chlewie dla świń. W zeszłym miesiącu mój pięcioletni siostrzeniec bawił się wiertarką udarową typu Wezuwiusz 9000GTR i wywiercił dziury w ścianie, żeby jak to sam określił „świnkom się lepiej oddychało”. Słodki chłopak, nie mogłam się na niego złościć. Ja się cieszę, że ściana zostanie naprawiona, ale Bartuś jest troszeczkę smutny. – mówi Pani Janina, mieszkanka wsi Furmany.
Obecnie w Krakowie i w reszcie centralnej Macierzy gdzie rozpoczęła się akcja „Powódź trzeciego tysiąclecia”, beton zaczyna powoli opadać i odsłaniać odnowione miasta i wsie. Fala powodziowa przetoczyła się przez Warszawę, gdzie pozamykano już ponad 100 szkół oraz ewakuowano mieszkańców. Jak mówią władze Warszawy, powódź nie zalała jednak zbyt wielu jej dzielnic, ponieważ nie ma tam wielu miejsc do odnawiania. Wszystkie budynki są zadbane i regularnie remontowane. Obecnie fala dotarła do Płocka, Torunia i okolicznych miejscowości. Sytuacja w Toruniu jest wyjątkowa, ponieważ beton został zaprogramowany tak, aby ominąć wszystkie budynki używane przez ojców Lucyferian z Radia Maryja Hard Rock Station. Takie działanie oczywiście spowolni zalanie Torunia.
Niezależni eksperci jednomyślnie podkreślają, że polska myśl techniczna i dobroduszność Naczelnika nie znają granic. Pozostaje tylko czekać na koniec powodzi i powrót do normalnego życia.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.9 | oddanych głosów:27)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.