Jesteśmy oburzeni! - Tak skomentował król Norwegii kolejne odrzucenie norweskiego wniosku o przyjecie naszego europejskiego sąsiada do Unii Afrykańskiej.
Norwegia chciała by wejść w szeregi nowej organizacji z kilku powodów. Tak sprawę tłumaczył minister spraw zagranicznych Norwegii Olaf Hansson:
- Jak wiadomo Norwegia nigdy nie ugięła się polskiej dominacji. Dlatego, przynależność do wybitnie niepolskiej organizacji wydawała się nam czymś logicznym i jasnym. Inną kwestią jest to, ze wg badań naszych historyków w roku 967 okręt wikingów podróżujących po Morzu Śródziemnym był zmuszony zatrzymać się w dzisiejszej Algierii. Wikingowie wyszli na chwilę na ląd by załatwić swoje potrzeby fizjologiczne, a więc stanęli na ziemi afrykańskiej. Według wprowadzonej przez nas niedawno na wzór polski doktryny wszędzie tam, gdzie stanęła noga wikinga było, jest lub będzie królestwo Norwegii. Fakty mówią więc same za siebie, Afryka jest częścią naszego królestwa - mamy prawo być w Unii. To nieprawda, jakoby sukces gospodarczy Zimbabwe był główna przyczyną złożenia przez nas kandydatury - nam chodzi o samą zasadę afrykańskości, która w pełni spełniamy.
Afryka pozostaje jednak nieugięta na te dobitne argumenty:
-Norwegia nie spełniać standardów Afryka - mówi wysoko postawiony urzędnik UA. -U nich kobieta być równa mężczyzna. Skandal!
Oprócz tego władze UA żądają od Norwegów rozwiązania nieprzyjemnej sprawy sprzed lat. Jak twierdzi przewodniczący komisji afrykańskiej podczas I wojny światowej w Norwegii doszło do masakry łosi. Rząd Norwegii zdementował jednak te rewelacje i odmówił przyznania się do winy.
-Dopóki ta sprawa nie zostanie wyjaśniona Norwegii wstęp do Afryki wzbroniony - oświadczył Mbutum Delacroix prezydent Senegalu, pełniący funkcje komisarza afrykańskiego do spraw Afrorozszerzenia.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.2 | oddanych głosów:25)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.