Forum Obywatelskie

Lista Obywateli

Archiwum Rządowe

Pliki do
pobrania

V Korpus Inwazyjny

Linia
Czasu

Pytania i odpowiedzi

Kanał
RSS

 
LOGOWANIE
login:
hasło:
rejestracja
WIELKAPEDIA
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA
 
WARTO ZOBACZYĆ
OSO 2057 Kampinos
OSO 2058 Kampinos
OSO 2059 Kampinos
OSO 2061 Kampinos
OSO 2062 Wa-wa
Archiwa WRP

 
SMUTNA STATYSTYKA

Serwis przegląda:
0 obywateli
29 gości
 
FORMALNOŚCI

Kanał RSS
Nasze bannery
Szanowna Redakcja
Kontakt
Copyright
Materiały dla prasy
FAQ
Polityka prywatności
Napisz artykuł!
 
TECHNIKALIA

Serwis został zoptymalizowany dla rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach ręcznych i motopompach drugiej klasy
 
 

 

 

 

 

 

Forum Obywatelskie

Forum zawiera 4122 wypowiedzi w 18 tematach.

 
Aby uczestniczyć w dyskusji na Forum, musisz się zalogować | Poradnik Forumowicza

Temat: Puls niewyczuwalny << Wstecz 1 2 3 4[ 5 ] 6 7 8 Dalej >>
23.12.2072, 7:31 |


wester

Xiądz Biskup:

Macer:
No i kto by chciał nieswoje dzieci chować.



Są tacy, którzy by chcieli. To się właśnie nazywa adopcja. Poza tym, swoje, czy nie swoje, to rzecz względna. Mój pradziadek, mając wątpliwości, co do wierności mojej prababci, mawiał że nie jest takie ważne czy własne, tylko czy udane.



Ja rozwazam adopcje


Dziecko drogie jestem, a nawet bezcenne według Basi.

Nefarius uznał, że należy mi się medal.

"Wcale nie może dlatego"
23.12.2072, 17:45 |


Nefarius
Moja narzeczona też przez chwile rozważała adopcję, bo chciałaby dziecko, ale za cholerę jej się nie chce zajmować niemowlakiem bo jest tak samo leniwa jak ja. Końcem końców jak się bardziej nad tym zastanowiła to kilkuletnim i kilkunastoletnim dzieckiem też się trzeba zajmować (jak mówi mądre przysłowie o dzieciach "najpierw nie dają spać, potem nie dają żyć) i lenistwo w połączeniu z naszą sytuacją finansową wzięły górę i temat dzieci się skończył.


„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest” (Goethe)
24.12.2072, 12:23 |


Klebern
[ostatnia modyfikacja 24.12.2072 12:25]


Nefarius:
Moja narzeczona też przez chwile rozważała adopcję, bo chciałaby dziecko, ale za cholerę jej się nie chce zajmować niemowlakiem bo jest tak samo leniwa jak ja. Końcem końców jak się bardziej nad tym zastanowiła to kilkuletnim i kilkunastoletnim dzieckiem też się trzeba zajmować (jak mówi mądre przysłowie o dzieciach "najpierw nie dają spać, potem nie dają żyć) i lenistwo w połączeniu z naszą sytuacją finansową wzięły górę i temat dzieci się skończył.



Znając życie pojawi się na świecie wasze własne dziecko, całkowicie niespodziewanie i kompletnie nieplanowane

A tak poza tym, życzę drogim forumowiczom bardzo udanych świąt Bożego Narodzenia.



Na wojnie!
25.12.2072, 13:01 |


Nefarius

Klebern:
Znając życie pojawi się na świecie wasze własne dziecko, całkowicie niespodziewanie i kompletnie nieplanowane


Co ja Ci takiego zrobiłem że tak źle mi życzysz?


„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest” (Goethe)
25.12.2072, 17:31 |


Xiądz Biskup

Nefarius:

Klebern:
Znając życie pojawi się na świecie wasze własne dziecko, całkowicie niespodziewanie i kompletnie nieplanowane


Co ja Ci takiego zrobiłem że tak źle mi życzysz?


Raczej, co to dziecko, którego jeszcze nie ma, zrobiło że Klebern, życzy mu Nefariusowego ojca

Wesołych Świąt.



V Polski Korpus Inwazyjny „Lwy Macierzy” ~ vpki.net ~
`
02.01.2073, 8:27 |


Klebern
I jak panowie minął Sylwester? Mam nadzieję, że następnego dnia nie było zbyt dużych dolegliwości migrenowych.


Na wojnie!
02.01.2073, 16:11 |


Macer
[ostatnia modyfikacja 02.01.2073 16:12]


Klebern:
I jak panowie minął Sylwester? Mam nadzieję, że następnego dnia nie było zbyt dużych dolegliwości migrenowych.


U mnie towarzystwo się starzeje. Na jakieś 6 osób tylko litr-półtora wódki zrobiony. Nawet mnie nie suszyło.


„Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią”
Kiedy widzę, kto uważa siebie za mądrego, to wolę już być tym głupim.
02.01.2073, 22:38 |


Klebern
[ostatnia modyfikacja 02.01.2073 22:38]


Macer:

Klebern:
I jak panowie minął Sylwester? Mam nadzieję, że następnego dnia nie było zbyt dużych dolegliwości migrenowych.


U mnie towarzystwo się starzeje. Na jakieś 6 osób tylko litr-półtora wódki zrobiony. Nawet mnie nie suszyło.



Rzeczywiście, ilości raczej symboliczne. To ileż to lat ma te towarzystwo, że tak łatwo się poddaje?


Na wojnie!
02.01.2073, 23:01 |


Macer

Klebern:
Rzeczywiście, ilości raczej symboliczne. To ileż to lat ma te towarzystwo, że tak łatwo się poddaje?


Wstyd się przyznać, ale roczniki 94-96...


„Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią”
Kiedy widzę, kto uważa siebie za mądrego, to wolę już być tym głupim.
03.01.2073, 1:30 |


Nefarius
[ostatnia modyfikacja 03.01.2073 1:30]

Coś mnie ominęło chyba bo nie wiedziałem że jest nakaz picia alko w Sylwestra.

Jeżeli natomiast chodzi o uniknięcie kaca po srogim piciu to polecam podczas imprezy wypić co najmniej 3 Boczki, choć na mnie lepiej działa 5 lub 6 lub więcej.

Składniki: spirytus rektyfikowany 95%, porzeczkówka 30% (najlepiej z Soplicy), pomarańcza

Kieliszek zapełniamy do 1/3 porzeczkówką (w wersji dla początkujących można lać do połowy kieliszka), następnie wlewamy spirytus ale przez łyżeczkę aby spływał po ściankach kieliszka żeby się nie wymieszał z porzeczkówką. Następnie dodajemy kilka kropel świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy i tak przygotowany napój podajemy z kawałkiem pomarańczy do przegryzienia po wypiciu.

Na mnie działa niezawodnie. Niezależnie od tego ile alkoholi i jedzenia zmieszam to jeżeli w trakcie imprezy wypiję kilka boczków to następnego dnia nie mam ani kaca ani problemów z żołądkiem.


„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest” (Goethe)
03.01.2073, 17:59 |


Klebern

Nefarius:
[ostatnia modyfikacja 03.01.2073 1:30]Coś mnie ominęło chyba bo nie wiedziałem że jest nakaz picia alko w Sylwestra.

Jeżeli natomiast chodzi o uniknięcie kaca po srogim piciu to polecam podczas imprezy wypić co najmniej 3 Boczki, choć na mnie lepiej działa 5 lub 6 lub więcej.

Składniki: spirytus rektyfikowany 95%, porzeczkówka 30% (najlepiej z Soplicy), pomarańcza

Kieliszek zapełniamy do 1/3 porzeczkówką (w wersji dla początkujących można lać do połowy kieliszka), następnie wlewamy spirytus ale przez łyżeczkę aby spływał po ściankach kieliszka żeby się nie wymieszał z porzeczkówką. Następnie dodajemy kilka kropel świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy i tak przygotowany napój podajemy z kawałkiem pomarańczy do przegryzienia po wypiciu.

Na mnie działa niezawodnie. Niezależnie od tego ile alkoholi i jedzenia zmieszam to jeżeli w trakcie imprezy wypiję kilka boczków to następnego dnia nie mam ani kaca ani problemów z żołądkiem.



Picie nie jest obowiązkowe, a picie na umór by mieć kaca dnia następnego wręcz odradzane.



Na wojnie!
03.01.2073, 18:00 |


Klebern

Macer:

Klebern:
Rzeczywiście, ilości raczej symboliczne. To ileż to lat ma te towarzystwo, że tak łatwo się poddaje?


Wstyd się przyznać, ale roczniki 94-96...




Tak jak przez cały rok nie tykam mocnego alkoholu, tak na sylwestra lubię sobie posiedzieć przy butelce whiskey czy ginu, najlepiej 0,7l, która sobie samemu osuszam w ciągu 2-3 godzin.


Na wojnie!
03.01.2073, 22:59 |


Macer

Klebern:
Tak jak przez cały rok nie tykam mocnego alkoholu, tak na sylwestra lubię sobie posiedzieć przy butelce whiskey czy ginu, najlepiej 0,7l, która sobie samemu osuszam w ciągu 2-3 godzin.


Dla mnie, cytując klasyka

wódeczka lepsza niż łyski i gliny
http://youtube.com/watch?
v=ssJRk0lVXcU


ale to potrzeba partnerów do niej.


„Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią”
Kiedy widzę, kto uważa siebie za mądrego, to wolę już być tym głupim.
03.01.2073, 23:01 |


Macer

Klebern:

Nefarius:
[ostatnia modyfikacja 03.01.2073 1:30]Coś mnie ominęło chyba bo nie wiedziałem że jest nakaz picia alko w Sylwestra.

Jeżeli natomiast chodzi o uniknięcie kaca po srogim piciu to polecam podczas imprezy wypić co najmniej 3 Boczki, choć na mnie lepiej działa 5 lub 6 lub więcej.

Składniki: spirytus rektyfikowany 95%, porzeczkówka 30% (najlepiej z Soplicy), pomarańcza

Kieliszek zapełniamy do 1/3 porzeczkówką (w wersji dla początkujących można lać do połowy kieliszka), następnie wlewamy spirytus ale przez łyżeczkę aby spływał po ściankach kieliszka żeby się nie wymieszał z porzeczkówką. Następnie dodajemy kilka kropel świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy i tak przygotowany napój podajemy z kawałkiem pomarańczy do przegryzienia po wypiciu.

Na mnie działa niezawodnie. Niezależnie od tego ile alkoholi i jedzenia zmieszam to jeżeli w trakcie imprezy wypiję kilka boczków to następnego dnia nie mam ani kaca ani problemów z żołądkiem.



Picie nie jest obowiązkowe, a picie na umór by mieć kaca dnia następnego wręcz odradzane.


Na soplicę mam uczulenie,
zawsze po niej choruję. Nie tykam.


„Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią”
Kiedy widzę, kto uważa siebie za mądrego, to wolę już być tym głupim.
04.01.2073, 11:17 |


Nefarius

Macer:
Na soplicę mam uczulenie,
zawsze po niej choruję. Nie tykam.


Może być z innej firmy. Ja generalnie wyrobów Soplicy też nie tykam, ale w połączeniu ze spirytusem i pomarańczą ten konkretny produkt akurat działa. Młodsze pokolenie barmanów w Krakowie zastąpiło porzeczkówkę wiśniówką w tym przepisie co zarówno według mnie jak i koneserów którzy uświadomili mnie o istnieniu Boczków wyszło temu napojowi na gorsze, ale może po prostu przemawia przeze mnie boomer.


„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest” (Goethe)
04.01.2073, 12:27 |


Macer
Barmani? Brr. Mnie tam cała ta moda na restauracje, kawiarnie i driny omija i zupełnie nie bawi. Mam znajomych, co dla nich zwiedzanie knajp to najlepsza i jedyna rozrywka, mnie na to kasy szkoda. Zresztą w Anglii to i ciężko znaleźć gdziekolwiek dobre jedzenie w lokalu, a wszystko kilkukrotnie przepłacone.


„Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią”
Kiedy widzę, kto uważa siebie za mądrego, to wolę już być tym głupim.
04.01.2073, 16:07 |


Nefarius
Miałem na myśli nowych barmanów knajpy, w której narodziły się Boczki (czyli klub Alternatywy (na Małym Rynku 4)). Też nie lubię knajp zwiedzać, jeżeli już piję to u siebie lub znajomych, taniej i towarzystwo lepsze. No i czasami na koncertach/festiwalach.


„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest” (Goethe)
04.01.2073, 18:33 |


wester
Wyjście do knajpy może być spoko. W zeszlym tygodniu 1 raz od urodzenia syna poszedłem z Żoną na randkę i zjadłem całkiem dobry tatar i odkryłem, że lubię bataty.


Dziecko drogie jestem, a nawet bezcenne według Basi.

Nefarius uznał, że należy mi się medal.

"Wcale nie może dlatego"
05.01.2073, 9:24 |


Macer

wester:
Wyjście do knajpy może być spoko. W zeszlym tygodniu 1 raz od urodzenia syna poszedłem z Żoną na randkę i zjadłem całkiem dobry tatar i odkryłem, że lubię bataty.


Raz na jakiś czas se można pójść, ale są ludzie, którzy nic innego nie robią.


„Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią”
Kiedy widzę, kto uważa siebie za mądrego, to wolę już być tym głupim.
27.01.2073, 11:52 |


wester
Macer- masz konto na Hejto? :)


Dziecko drogie jestem, a nawet bezcenne według Basi.

Nefarius uznał, że należy mi się medal.

"Wcale nie może dlatego"

Temat: Puls niewyczuwalny << Wstecz 1 2 3 4[ 5 ] 6 7 8 Dalej >>
Forum | Forum zawiera 4122 wypowiedzi w 18 tematach.

Obecni:



(c) 2052-2073 www.wielkarzeczpospolita.net